4

*ślub Rogue z Bobim*
Ślub zaczął się dosyć dziwnie, bo hajtanie w ogrodzie, 16 latków to troszkę niepokojące. Ogółem ślub zaczął się około 26:90 więc rano, no ja byłam odstrojona, sukienka normalnie aż przez ocean się ciągnęła a oni przyszli w jakiś sukienkach do kolan. I TAK WSZYSCY. Nawet Bobi i mój towarzysz, który miał na imię Peter. Więc ogółem księdzem był jakiś krokodyl z kitką na ogonie, no ale spoko nie pytam. No i się zaczęło. Kiedy usiedlismy na tych plastikowych krzesłach, ten młody Peter Parker je rozwalił i siedział w tej dziurze bo nie mógł wyjść. No ale siedziałam, siedziałam, gdy nagle wbił ten Loki i jego dziewczyna. I mówią że to oni będą się hajtać, to ja mówię że mogę opłacić dwa (nie no żartuje nic nie zapłacę) a oni że im się karta podarunkowa zaraz skończy na darmowe termometry. To się wkurzyłam i kopnelam ich aż do sąsiedniego jeziora w innym kraju bo ja chce się tylko świetnie bawić, bo mój ślub niedługo. Thor się wkurzył i chciał mnie uderzyć już wycelował we mnie tą szpadelką, ale przypomniałam sobie słowa mojego szynszyla że zawsze mam przy sobie opakowanie husteczek to moge ich użyć, to użyłam, a tak go wymiotło że chyba odwiedził jakąś wieś w Wakandzie. Gdy już Bobi i Rogue zakładali sobie pierścienie mdłości, i się ksiądz zapytał czy ktoś się sprzeciwia wstał Pyro i stwierdził że on chce Bobiego a Rogue tak mu zasadziła z werandy że aż zjadł jedzenie z sklepu, kolanem. Bobi był oburzony zachowaniem Rogue już chciał iść do mnie, no ale ja mówię że nie będę lała się z moją BFF, i on chciał iść do Storm, to mu Tczala takiego fiflaka zasadził że aż poleciał do Rogue na ręce, i się hajtneli. Gdy była balanga ja się świetnie bawiłam bo tańczyłam na podłodze, się czołgając, a Peter mnie poprosił do tańca, ale on był w tym krześle, no to mówię że nie dzięki, a potem podszedł ten drugi PeterM, który był moim towarzyszem i ze mną zatańczył rodowy taniec tygrysów, a jego tata, Erik był trochę zły no ale nie mogę wybrać pomiędzy nimi to podrywałam tego i tego, potem zobaczyłam mojego eks Pietra który był zazdrosny ale zaczął tańczyć z Clintem, co było zbyt dziwne. Ogółem wszyscy świetnie się bawili, no może oprócz Buckiego, on to rozpaczał nad tym że Loki go zostawił na farmie dla dzikich owiec.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top