Epilog
Jego jasne włosy rzucały cień na delikatnie zarumienione policzki, gdy pochylał się nad kartką, w skupieniu zapisując na niej zdania. Na ustach widniał delikatny uśmiech, kiedy umieszczał na papierze litery układające się w słowa, których nie potrafił wypowiedzieć na głos.
"Do widzenia, kochanie."
KONIEC
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top