Jak tak można? WAŻNE! ZAJRZYJCIE!

Znacie to uczucie, kiedy wkładacie w coś całe swoje serce, całą duszę i niesamowite nakłady pracy, a potem ktoś to rujnuje?

Cóż, ja właśnie dzisiaj poznałam.

Odpisywałam na wiadomość pewnej użytkowniczki, która napisała do mnie w prywatnej wiadomości, że czytała moje opowiadanie kilka razy, bardzo jej się podoba i ją wzrusza. Z ciekawości weszłam na jej profil i los chciał, że widząc na nim opublikowanie opowiadanie z uniwersum hobbita, zajrzałam tam, a to co zobaczyłam mnie zszokowało.

Zobaczyłam rozdział nazwany identycznie, jak mój, a kiedy zagłębiłam się w jego treść okazało się, że jest w dodatku bezczelnie przepisany. Zmienione zostało jedynie imię głównej bohaterki i kilka szczegółów takich jak kolor i długość włosów czy umaszczenie konia oraz szyk kilku zdań.

Wciąż jest to jednak plagiat*!!!

Po odkryciu tego faktu napisałam komentarz pod "jej dziełem", że jest to moja praca, którą skopiowała. Mój komentarz został usunięty, a w wiadomości prywatnej otrzymałam informację, że dziewczyna "nie wie, o czym mówię". Zażądałam usunięcia mojej pracy z jej profilu, po czym usłyszałam, że "jestem dziwna", "jeden rozdział, to nie kradzież" i przecież "nie wiem, o czym chciała dalej pisać, a to z pewnością nie miało być podobne do mojego opowiadania".

Nie wierzę w takie dyrdymały, nie urodziłam się wczoraj. Takie tłumaczenie do mnie nie trafia, bo jest to zwyczajne łgarstwo. A próba wmówienia mi, że ona się tylko "zainspirowała" jest już zwykłą bezczelnością. Czy mam się czuć zaszczycona, bo ktoś chamsko przepisał MÓJ pomysł na fanfiction, nad którym spędziłam godziny, dni, tygodnie, MIESIĄCE wkładając w nie całe swoje serce?

No chyba nie.

Dlatego nagłaśniam sprawę. Jak się dowiedziałam ta użytkowniczka nie zrobiła tego tylko mi, ale również innym pisarzom, którzy dzielą się swoją twórczością na Wattpadzie.

Zresztą zajrzyjcie na profil Viktoria_Kili, wejdźcie w opowiadanie "By odzyskać dom" i przekonajcie się sami jak ogromne jest podobieństwo treści pierwszego (jak na razie TYLKO jednego) rozdziału do tego z mojego opowiadania.

Oceńcie sami i jeśli chcecie mi pomóc, zgłoście to lub udostępnijcie moje słowa na waszych profilach. Niech ludzie wiedzą, że jest tu użytkowniczka kradnąca cudze prace i serca. Bo coś nad czym tak długo się pracuje, nie jest TYLKO opowiadaniem i TYLKO jednym rozdziałem. Włożyłam w to opowiadanie całą siebie i nie mam zamiaru być w ten sposób traktowana i okradana.

Jest to po prostu bezczelne, chamskie i bezduszne.

Zgadzam się na skopiowanie mojej wypowiedzi z tego rozdziału, jeśli chcielibyście się nią podzielić na waszych kontach, oczywiście z zaznaczeniem, że ja ją napisałam.

Poniżej zamieszczam definicję plagiatu z internetu, jeśli ktoś miałby jakiekolwiek wątpliwości. Jeśli ktoś chciałby przeczytać o tym z punktu bardziej prawnego polecam art. 115 z ustawy o prawie autorskim.

*Definicja - Plagiat

Plagiat - polega na bezprawnym przypisaniu sobie autorstwa całości lub części cudzego utworu bądź celowym wprowadzeniu w błąd co do autorstwa utworu.

W praktyce występują dwie jego formy:

Jako plagiat jawny - polegający na bezpośrednim przypisaniu sobie autorstwa nad utworem lub jego częścią, w szczególności poprzez podpisanie się pod cudzym utworem (całością lub jego częścią) własnym imieniem lub nazwiskiem albo pseudonimem.

Jako plagiat ukryty - polegający przypisaniu sobie autorstwa cudzego utworu, poprzez włączenie do swojego dzieła całości lub części innych utworów. W szczególności poprzez ich takie redakcyjnie zmodyfikowanie bądź inną zmianę (np. poprzez zapożyczenie innych wyrazów czy zwrotów), że nadal pozostawiony zostanie sens cudzej pracy twórczej.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top