Plot#3 Susan pov
Bardzo boję się o Alex nie wiem czy nic jej nie zrobiłam odciągając tego wilkołaka ale się wściekłam gdy zobaczyłam że ją ugryzł teraz jest nieprzytomna a rodzice ją opatrują ja siedze w salonie z tym związanym wilkołakiem rodzice zabronili mi wchodzić do pokoju gdy leczą Alex więc oglądałam bajki w salonie(atomówki XD) dlaczego musiało to się stać mieaiąc przd Hogwartem.Przceież miało być tak wspaniale(a wyszła kupa XP).Moje myśli przerwało skomlenie wilkołaka spojżałam na niego i zobaczyłam że się cały trzęsie.Wahałam się trochę ale wygrała ciekawość i podeszłam bliżej do niego.Coraz bardziej się trząsł usłyszałam dźwięk łamanych kości a na miejscu wilkołaka był związany nagi męszczyzna wziełam koc z sofy i go przykryłam ale że byłam mądzejsza nie rozwiązałam go.Usiadłam na przeciw niego i spojżał na mnie zdziwiony"gdzie ja jestem?"spytał"W Dumbledor
manor"odpowiedziałam
"ale co ja tu robie?"spytał a do mnie powruciła wściekłość"zaatakowałeś mnie i moją siostre ona jest ranna a masz czelność pytać się co tu robisz!"wybuchłam wściekła.On na mnie spojżał i się skulił widząc że moje oczy są krwisto czrwone
"ja nic nie pamiętam"powiedział i się uspokojiłam,moje oczy wróciły do niebieskiego koloru ale miały w sobie plamki czerwieni"po postaćą wilkołaka zaatalkowałeś nas w lesie,ugryzłeś i podrapałeś Alex a teraz moji rodzice ją leczą"powiedziałam coraz spokojniejsza"już się obudziła i nikt jej nie leczy"powiedziała stojąca wraz z rodzicami w drzwiach Alex"ALEX" rzuciłam się w jej strone przytulając ją
"Znowu jest pan człowiekiem"powiedział tata "Susan rozwiąż go prosze"powiedział i tak zrobiłam patrżąc się na niego nieprzytulnie.
"Gdzie jest mój syn?"spytał
"Jaki syn?"spytała Alex
"Był raze ze mną"powiedział "musi być jeszcze w lesie"powiedział zmartwiony
"Możemy pójść go poszukać"powiedziała mama podając mu ubrania po które najwyraźniej poszła gdy męszczyzna był już ubrany poszli do lasu a my siedziałyśmy w salonie rozmawiając jakiś czas później wrócili z chłopakiem.
"Cześć jestem....."
CIĄG DALSZY NASTĄPI
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top