Rozdział 6
Dwa dni później czwórka podróżników szła przed siebie z szerokimi uśmiechami na twarzach . Nie byli jednak swiadomi, że za nimi podąża poważne niebezpieczeństwo .
W między czasie w Ereborze :
Tak jak wiele tygodni wcześniej wspomniała Rexana do Ereboru przybyła jej młodsza siostra Mireia. Było to kobieta o szarych oczach i czarnych włosach . Ubrana była w ciemnoczerwoną suknie na długi rękaw i nosi buty tego samego koloru . Po zejściu ze swego konia podeszła do siostry :
Jesteś w końcu - rzekła Rexana
Wybacz , że tak długo , ale było jeszcze kilka spraw do załatwienia - odparła Mireia
Rexana zaprowadziła młodszą siostrę do sali tronowej, gdzie jak się spodziewała byli Thorin, Balin i reszta kompani . Wszyscy spojrzeli na młode czarodziejki , które podeszły bliżej po czym ukłoniły się :
Wasza wysokość, Balinie oraz kompanio . Pragnę przedstawić moja młodszą siostrę Mireie - powiedziała Rexana
Witamy w królestwie Erebor droga Mireio - powitał z uśmiechem Thorin młodszą czarodziejkę
To dla mnie zaszczyt poznać samego króla Ereboru jak i partnera mojej siostry - rzekła Mireia
Dla nas również moja droga - powiedział Balin
Proszę wybaczyć , że wcześniej nie przybyłam , ale miałam jeszcze kilka spraw do załatwienia w naszym rodzinnym królestwie - odparła młodsza czarodziejka
W rodzinnym królestwie? - spytał Nori
Tak . Ja i Rexana jesteśmy córkami z królewskiego rodu czarodziejów. Nasi rodzice zmarli pięć lat temu . Moja siostra jest obecnie królową naszego królestwa. Ja jestem następna w kolejce . Obecnie naszym królestwem zajmuje się nasz najlepszy doradca - odpowiedziała Mireia
Przepraszam, że o tym nie mówiłam - rzekła nieco zawstydzona Rexana
Nic się nie stało moja najdroższa . Nie mamy ci tego za złe i w pełni ciebie rozumiemy - rzekł Balin podchodząc bliżej ukochanej i całując ją
Reszta kompani była nieco w szoku kiedy okazało się , że Balin jest w związku z królową . Mireia spoglądała z uśmiechem na swą starszą siostrę . Cieszyła się jej szczęściem, ale coś w głębi duszy nie dawało jej spokoju .
W między czasie :
Fili , Kili, Dis i Bilbo nadal szli przed siebie . Jednak w pewnym momencie się zatrzymali, ponieważ usłyszeli dziwny szelest . Fili , Kili i Bilbo wyciągnęli swe bronie , a Dis na prośbę synów schowała się . W tym momencie czwórka podróżników została zaatakowana przez orków . Rozpoczęła się trudna walka :
A myślałem , że nie stanowią już zagrożenia - rzekł nieco zdezorientowany Fili
Ja tak samo - odparł Bilbo
Walka trwała dobre kilka minut , ale trójka mężczyzn miała duży problem z walką , aż w końcu orkowie powalili ich na ziemię wytrącając im bronie z rąk . Jednak los bitwy obrócił się kiedy z nikąd pojawiła się młoda dziewczyna , która sprawnymi ruchami zabijała orków jeden po drugim . Reszta orków się wycofała i zwiali jak najszybciej . Fili , Kili i Bilbo wstali spoglądając na dziewczynę z niemałym szokiem , a Dis wyszła z ukrycia . Dziewczyna miała brązowe , rozpuszczone włosy i różowe oczy . Ubrana była w czarne spodnie , brązową tunikę , czarny skórzany płaszcz , czarne buty , a na biodrach nosi brązowy , skórzany pas z uchwytem, do którego dziewczyna schowała miecz :
Wszystko w porządku ? - spytała różowooka
Tak . Dziękujemy za pomoc - odpowiedział Bilbo
Ale jak to zrobiłaś ? - zapytał Kili
Bronie tych orków są zaczarowane . Śmiem twierdzić, że jakiś czarodziej jest ich przywódcą. Tutejsza okolica jest pełna tych paskudnych orków - odpowiedziała dziewczyna
No to mamy poważny problem - rzekł Fili
Zaczyna się ściemniać . Lepiej rozbić tu obóz - powiedziała Dis
Może dołączysz do nas ? - zapytał Bilbo młodą dziewczynę
W sumie , czemu nie ? Mogę dołączyć - powiedziała ciemnowłosa
Po rozbiciu obozu i zjedzenia kolacji , podczas , której była przyjemna rozmowa cała piątka udała się na spoczynek .
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top