Rozdział 1

Autorka:

Kili obudził się jako pierwszy i z lekkim uśmiechem na twarzy spojrzał na swego starszego brata , który spał w najlepsze wtulony w poduszkę . Wstał ze swojego łóżka , przebrał się i po cichu wyszedł z pokoju . W salonie zastał Dis :

Dzień dobry mamo - rzekł ciemnowłosy siadając w fotelu

Dzień dobry synku - powiedziała kobieta

Jak ci się spało? - spytał młody krasnolud

Dobrze . Nawet bardzo . A tobie ? - spytała Dis

Bardzo dobrze . Fili jeszcze śpi - odpowiedział Kili

W Erebor :

Thorin obudził się wczesnym rankiem, ale nie wyspał się tej nocy . Było to spowodowane tęsknotą za siostrą i siostrzeńcami. Jednocześnie martwił się o Dwalina i Balina, którzy wyruszyli w ważnej sprawie do Rivendell . Chwilę po tym jak się przebrał do jego pokoju ktoś zapukał :

Proszę - rzekł król

Do środka wszedł Dori i ukłonił się przed Thorinem :

Wasza wysokość. Powrócili Dwalin i Balin , ale nie są sami - powiedział krasnolud

Thorin uniósł jedną brew zaskoczony i wyszedł z Dori'm powitać dwójkę przyjaciół. Kiedy do nich dotarł dostrzegł , że obok Balina stała kobieta o szarych oczach i czarnych włosach. Jej włosy były rozpuszczone . Ubrana była w czarną suknie na długi rękaw . W ręku trzymała laske, więc władca odrazu domyślił się , że ta kobieta jest czarodziejką . Dwalin i Balin uśmiechnięci przytulili Thorina :

Tak bardzo za wami tęskniliśmy - odparł Thorin z uśmiechem

My za wami też - rzekł Dwalin

Thorinie. Pragnę ci przedstawić moją partnerkę, Rexane - powiedział Balin wskazując dłonią na czarodziejkę

Rexana podeszła bliżej Thorina i ukłoniła się :

To dla mnie zaszczyt poznać samego władce najwspanialszego królestwa jakim jest Erebor - rzekła czarodziejka

Miło mi poznać partnerkę mego przyjaciela - odparł król

Ale jak się poznaliście? - spytał Nori

Poznaliśmy się w Rivendell . Była przyjazna atmosfera i dobra uczta . Wtedy zacząłem pierwszą rozmowę z Rexaną - odpowiedział Balin

I wtedy między nimi zaiskrzyło - rzekł Dwalin z rozbawieniem w głosie

Thorin cieszył się , że jego przyjaciel kogoś poznał . Szczęście jego najbliższych jak i poddanych jest najważniejsze dla niego . Był gotowy walczyć o ich szczęście i dobro za wszelką cenę

W błękitnych górach :

Fili obudził się czując przyjemny zapach . Wstał z łóżka , przebrał się i poszedł do kuchni gdzie zastał mamę i brata :

W końcu wstałeś śpiochu - rzekł z rozbawieniem Kili

Fili tylko się uśmiechnął i usiadł obok mamy przy stole :

Chłopcy . A kiedy zamierzacie wracać do Ereboru? - zapytała Dis

Bracia spojrzeli na siebie porozumiewawczo, a potem na swą mamę :

Mamo , nasze miejsce jest tutaj . To tutaj poznałaś naszego ojca . To tutaj się urodziliśmy i to tutaj dorastaliśmy. To jest nasz dom - odpowiedział blondyn

Nie synowie . Wasze miejsce jest w Ereborze. U boku waszego wuja . Jesteście książętami i przyszłymi następcami tronu . Powinniście wrócić do Ereboru. Thorin na pewno umiera z tęsknoty za wami - powiedziała stanowczo kobieta

No dobrze . Wrócimy do Ereboru, ale jest jeden warunek - rzekł brunet

Jaki to warunek ? - spytała Dis

Że wrócisz tak razem z nami . Erebor to jest też twój dom - odpowiedział Fili

Dis spojrzała na swych synów uważnie . Doskonale wie , że tak łatwo nie odpuszczą . Pragnęła wrócić do Ereboru, ale miała dużo wspomnieć związanych z tym miejscem . To tutaj poznała swego męża i to tutaj urodziła się jej dwójka szkrabów . Jednak bardzo tęskniła za bratem i chciała się z nim zobaczyć :

No dobrze moje szkraby . Wrócę z wami do Ereboru - odparła Dis

Fili i Kili uśmiechnęli się szeroko . Cała trójka zgodnie postanowiła, że już jutro wyruszą w podróż do Ereboru.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top