Rozdział 18 ,,Powrót do Mordoru"
Za moją radą Kili postanowił wrócić po wuja. Niestety, gdy zajechaliśmy na miejsce, okazało się, że Thorina nie ma nigdzie w pobliżu.
-Pewnie wszedł do środka...- dumał Bilbo
-No ale nie mógł od tak po prostu tam sobie wejść! Tam aż roi się od orków, trolli i Nazguli! Nie jest na tyle głupi!- krzyknął Kili, a po chwili dodał: - To wszystko to moja wina. Wyłącznie moja.
-Nie mów tak!- krzyknęłam- Chciałbyś, żeby wuj cię teraz takiego płaczącego zobaczył? Faceci nie płaczą.
-Nawet się tym facetem nie czuję, a co dopiero królem krasnoludów. Ale dobrze...Jeśli się nie uspokoję to...
-Chodźmy, bo czasu szkoda.- uznałam
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top