#12: Nowa piosenka dla ciebie
>Leżysz sobie spokojnie na łóżku kiedy zaczyna dzwonić twój telefon
>Bierzesz go i patrzysz kto to znów coś od ciebie chce
>Na wyświetlaczu pokazuje ,że to dzwoni twój najlepszy przyjaciel
<No cześć Abraham ,co się stało?
<Wiesz właśnie skończyłem nagrywać nowa piosenek i bardzo bym chciał abyś ją przesłucha
<Dobrze ,tak zrobię jak tylko ją wydasz, ale co się stało? Czemu dzwonisz?
<Bo widzisz ja bym chciał ,żebyś to zrobiła przed wydaniem
<Ale że kiedy? Że niby teraz?
<Tak by było najlepiej. Wiem ,że jesteś w Miami i nie jest to dla ciebie żaden problem ,wiec rusz się i przyjeżdżaj tutaj. TERAZ!
<Dobra, już dobra. Zaraz będę panie niecierpliwy
>Cóż nie miałaś innego wyboru, jak wstać, przebrać się w coś bardziej odpowiedniego niż piżama i ruszać do tego całego studia nagrań bo twój przyjaciel tak sobie zażyczył
>Pogoda była całkiem ok jak na teraz w Miami, więc wskoczyłaś w sukienkę bardzo zwiewną i wyszłaś z domu kierując się w stronę studia
>Całe szczęście ,że nie miałaś daleko do tego miejsca i już po kilku minutach dotarłaś do celu
>Wjechałaś windą na górę i nawet nie zdarzyłaś całkiem wejść do pomieszczenia bo Abraham od drzwi rzucił się na ciebie. Ucieszony na twój widok, mocno się przytulił
<Abraham no już, puść mnie bo inaczej za chwile nie będę mogła oddychać
<Ojej sorry, ale bardzo się cieszę, że jednak jesteś :D
<Przecież skoro tak bardzo chciałeś abym przyszła to jestem. Czemu miałabym chcieć cię wykiwać?
<Oj nie wiem, no tak tylko sobie głośno pomyślałem
>Ok ty całkiem nie wiedziałaś co się dzisiaj działo z Abrahamem i dlaczego tak się zachowywał ale olałaś to, bo w sumie już od jakiegoś dłuższego czasu tak było
>Kiedy spojrzałaś na niego zobaczyłaś, że on cały czas się uśmiecha. Nie wiedzieć czemu ale miałaś wrażenie ,że to było specjalnie do ciebie. Taki trochę uśmiech ale zarezerwowany tylko dla ciebie
>Jak tylko przestał cię przytulać to przeniósł swoje ręce na twoją talie
<Dobra Abe to gdzie masz twoją swoją ''cudowną'' nową piosenkę?
<Hej Mike teraz możesz już puścić tą piosenkę
>Jak tylko piosenka została puszczona Mike opuścił pomieszczenie. Pewnie Abe tak wcześniej ustalił z nim
>Muzyka była puszczona a wy kiwaliście się razem w jej rytm. Bardzo ci się podobała i od razu wpadała w ucho. A głos Abe ... oh cudowny. Ale nie mogłaś się oprzeć jednemu wrażeniu, tekstu nie znałaś przed nagraniem piosenki ale jak teraz go słuchałaś to miałaś wrażenie jakby Abraham napisał tą piosenkę, myśląc o konkretnej osobie. Lecz ty nie wiedziałaś o kogo chodzi. Piosenka się skończyła i odwrócił cię do siebie abyś mogła mu spojrzeć w oczy
<I jak ci się podobało? Co sądzisz o mojej nowej piosence?
<Jest cudowna, wspaniała. Naprawdę bardzo mi się podoba i to moja nowa ulubiona piosenka. Ukochana. <3
<Jej strasznie się z tego powodu cieszę. Miło mi to słyszeć.
<Tak ja też, się cieszę, ale zastanawia mnie tylko jedno.
<Co konkretnie cię interesuje?
<Nie wiem dlaczego ,ale mam wrażenie ,że pisałeś tą piosenkę o jakieś konkretnej osobie.
<Oh niech Cię to nie zmyli, ale faktycznie masz rację.
>Ty po tych słowach byłaś w poważnym szoku. Czy Abraham miał jakaś dziewczynę i nic ci o tym nie mówił?
<Haha to dobre. Przestań już z tymi swoimi domysłami. :D Nie mam ... ale nigdy nic nie wiadomo. To zależy tylko od niej.
<Czy ty masz ....?
<Nie ale to widać po twojej minie, skarbie.
>Na początku jego głos było obojętny ale kiedy tylko zaczął coś mówić o jakieś dziewczynie zmienił się w bardziej delikatny i poważny. Kurde co jest grane? A kiedy zaczął się śmiać na chwile odsunął się od ciebie ale za moment z powrotem był przy tobie.
<Bo wiesz ,z tego wszystkiego zapomniałem ci powiedzieć ale piosenka nazywa się ''Mi único amor''
>Ok, robiło się coraz dziwniej. Ten tytuł nie wróżył nic dobrego. Coś musiało być na rzeczy i musiałaś się tego dowiedzieć koniecznie teraz. Byłaś tak zajęta rozmyślaniem o tym wszystkim ,że nie zauważyłaś nawet kiedy Abe ukląkł na jego kolano
<Rany, nie wiem jak ci to powiedzieć ... zbierałem się do tego bardzo długo ale bałem się ,że zepsuje tym wszystko, całą naszą przyjaźń a tego najbardziej bym nie zniósł ... więc pomyślałem, że napisze piosenkę ... piosenkę specjalnie dla ciebie ... bo tą dziewczyną o której myślałem pisząc tekst jesteś ty ...
>Po tych słowach wstał i oparł swoje czoło na twoim
<... naprawdę próbowałem na różne sposoby wyznać ci ... wyznać ci swoje uczucia ale nigdy nie byłem pewny twoich ... stąd ta piosenka. Już dłużej nie mogę ich ukrywać bo to mnie zabija od środka i nie mogę skupić się na niczym bo nic tylko myślę o tobie. Nawet inni zaczęli to zauważać ,że jestem rozkojarzony. Chciałem w tej piosence zawrzeć wszystkie swoje uczucia względem ciebie. Jak widziałaś nawet wcześniej kiedy cie jeszcze nie było powiedziałem Mikowi aby zostawił nas samych jak tylko puści piosenkę. A teraz .... teraz oczekuje tylko na twoją odpowiedz.
<T/I czy zechcesz zostać moją dziewczyną?
>Rany ledwo dawałaś rade zrozumieć to wszystko. Jeju nie miałaś pojęcia ,że Abraham się w tobie podkochuje. Ok faktycznie ostatnio zachowywał się dziwnie ale myślałaś ,że u niego to normalnie, że taki już jest. Nigdy byś go nie podejrzewała o to. A co do piosenki to naprawdę wyszła mu przepięknie i trafnie określił w niej swoje uczucia. No ale teraz musisz mu coś odpowiedzieć, bo ona cały czas czeka a ty nic nie mówisz.
<Abraham ja ... ja jestem w szoku, ale z tą piosenką ci się udało. Naprawdę jestem tym wszystkim wzruszona, nikt nigdy nie zrobił dla mnie czegoś tak wspaniałego. Jej moja własna piosenka <3 . A odpowiadając na twoje pytanie ... tak zgadzam się. Chce byś twoją dziewczyną.
>Na te słowa Abe porwał cię w objęcia a kiedy skończył złożył delikatny pocałunek na twoich ustach.
<Hej moja dziewczyno. Chcesz wiedzieć dlaczego cię tu sciągnałem?
<Bo chciałeś mi wyznać swoje uczucia?
<Tak to też .. ale też dlatego ,że bardzo chciałem abyś posłuchała tej piosenki.
<No tak wiem ale dlaczego?
<Bo ta piosenka jest tylko i wyłącznie dla ciebie i nikt inny jej nie usłyszy.
<Jak to? Nie chcesz jej wydać.
<Nie. Chcesz wiedzieć jeszcze coś?
<Troche się boję, ale ok dawaj.
<Że co? Boisz się? Może jeszcze mnie?
<Nie no co ty. Nie ciebie
<To dobrze bo kocham cie ty moja wariatko.
<Ha .. i ty śmiesz nazywać mnie wariatką? A kto wymyślił całą tą sprawę z piosenką? Mój wariacie ...
>Nie zdążyłaś dokończyć bo Abraham pocałował cię. Ale tym razem mocno i pewnie.
-------------------------------------------------------------------------
Tamtaradam ... koniec. Mamy HAPPY END. Yey. <3 Dzisiaj mam naprawdę dobry humor i pisało mi się ten rozdział rewelacyjnie. Tak dobrze, że nawet nie chciałam go kończyć. Ahh ... co za dobry rozdział to był. Ah teraz każdy z nas powinien się wsiąść i tak rozmarzyć o tym ,ze sam by chciał przeżyć coś takiego. Cóż po to tu jestem. Czy miałam wam coś powiedzieć? hM. ... chyba nie. W takim razie ja znikam. Pa <3 Dobranoc.
P.S. Kocham ten rozdział. To jeden z moich ulubionych. :) <3 A wasz też?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top