47
Czasami zastanawiam się czy ktokolwiek jest w stanie mi pomóc
2 lata temu odważyłam się pójść do szkolnego psychologa,
Wydawało się iż jest spoko ale powiedział mi że coś sobie ubzurałam I mam się tym nie przejmować, wszystko będzie dobrze itp itd its
Kilka miesięcy później poszłam do drugiej szkolnej Pani psycholog i przedstawiła jej zaistniałą sytuację,
Odpowiedziała dokładnie to samo co poprzedni psycholog.
Fajnie jest mieć wsparcie w szkole cnie? Zwłaszcza u dorosłych...
Myślałam że już wszyscy są przeciwko mnie i że nikt nie chce mi pomóc, na nikogo nie mogłam liczyć....
Aż tu nagle Pan od wosu i historii zauważył (u mnie to było ciężko zauważyć że ze mną jest coś nie tak bo wiecie.... Przez 5 lat mam perfekcyjnie opanowany sztuczny uśmiech i sztuczne śmianie się) że nie mogę się skupić na lekcji....
Zaczęło się od tego że zostawałam u niego po lekcji, a później podchodziłam do niego na przerwach,
Gdy miał okienko to zawsze poświęcał mi czas, wszystko mogłam mu powiedzieć, zawsze stawał po mojej stronie, mówił mojej matce że powinnam iść do jakiegoś specjalisty czy coś ale moja matka...... Jest inna
Rozmawiało mi się z nim wręcz idealnie,
Myślałam że może z tego wyjdę, może jakoś uda się normalnie funkcjonować
Ale nie
Zawsze musi być jakiś haczyk
Oczywiście musiałam zmienić szkołe
Nawet się z nim nie pożegnałam
Nie byłam gotowa na nowe otoczenie
Nowe środowisko
Nowi ludzie
WSZYSTKO NOWE
Pamiętam gdy na zakończeniu tego roku szkolnego spytałam się go czy w przyszłym roku szkolnym mi pomoże
On jak zwykle z uśmiechem odpowiedział że mogę wpadać kiedy chce ☺️
Minęły 3 miesiące odkąd jestem w nowej szkole, jest mi cholernie ciężko i tych problemów psychicznych jest coraz więcej...
Zmieniłam się
Jestem zupełnie inna niż na początku gimnazjum,
-wredna, sarkastyczna
-praktycznie się nie uśmiecham
-mam ogromny dystans do ludzi
-bardziej skryta w sobie
-z nikim nie gadam
-mam ogromną nie chęć do życia
I ogólnie to wszystko zaczyna mnie przerastać
Najlepsze jest to że moje "koleżanki" z tamtej szkoły twierdzą że się nie zmieniłam....
Sory ale jak nie widzi się mnie na codzień I nie wie że mam wogóle jakiekolwiek problemy to..... No...... Powodzenia
Dziękuję wszystkim ludziom co myślą że ze mną wszystko okej albo że coś sobie wymyśliłam
Pozdro
I die
Blackraven
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top