22

Piątek wieczór:

Przyjeżdżam do Lucy, miałyśmy pisać książke, ale oczywiście najpierw pogaduszki i wgl

Idziemy się myć

Ja pół żywa a Lucy: "No chodź zapalić fajka"
"Nieeeeeeeee"
"No weś, miałyśmy zapalić"
"Nie chce mi się"
"No ej, ja już nawet zapałki wzięłam, chodź dawaj"
"Nienawidze cię, dawaj tą fajkę"








Otworzyłyśmy okno i delektowałyśmy się dymem xd




Nie pytajcie jak jebało w pokoju potem, jednakże najgorsze było to że jebały mi świeżo umyte włosy


Piątek-sobota noc:
Lucy postanowiła mnie otruć dezodorantem

Ja pognałam złapać powietrza

Później ona się otruła i też pognała do okna

Wpadła na genialny pomysł

Usiadłyśmy na parapet (po drugiej stronie okna)

Gwiazdy jak zwykle wydupiste tylko że........ Nie miałam jak spaść bo..... Lucy mieszka na parterze. Kurwa no.

Lucy wpadła na bardziej genialny pomysł, wyszłyśmy CUDEM z domu na krótki spacerek, była 2:00

Wróciłyśmy i poszłyśmy spać



Sobota rano (9:00):
Miałam wydupisty sen ale kto mnie obudził??!!!!! KLAPEK, JEBANY KLAPEK* MUSIAŁ NA MNIE SKOCZYĆ!!!
Zrobilysmy po jakims czasie śniadanie i o 10:30 zasiadłyśmy do pisania książki




Ok. 13:00 przyszła druga psipsi nam pomóc w pisaniu





Skończyłyśmy o ok. 16:30




A z racji iż był 1 dzień przed moimi urodzinami to poszłyśmy na spacerek



W zajewydupistym parku zapaliłyśmy kolejnego fajka i poszłyśmy na kebsa


*kot Lucy (Silver)

Serdecznie zapraszam do przeczytania książki pt.: "Ostatni Władcy"
brak_pseudo⬅️⬅️⬅️znajdziecie ją tutaj

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top