KOCHAM CIĘ [DRABBLE]
— Kocham cię.
Jego ramiona oplatają się wokół jej talii w opiekuńczym uścisku. Ciepły oddech owiewa jej ucho, nos trąca delikatnie skroń.
Odwraca powoli głowę w jego stronę, patrząc z tej mizernej odległości.
Łżesz.
A ja ciebie nie.
Nienawidzę cię.
Zostaw mnie.
Wynoś się.
Brzydzę się tobą.
Spierdalaj.
Za każde z tych słów dostałaby w twarz, choć przecież miał ją uderzyć tylko, jeśli skłamie. Ale to on ustala zasady. On może je zmieniać.
Więc pozostaje jej tylko brać udział w tym spektaklu: rozciągnąć wargi w uśmiechu i pocałować go krótko.
— Ja ciebie też.
Jakaś część niej nawet nie kłamie.
____________________________
To wisi w projektach już od... baaardzo dawna, zainspirowane rozmowami o toksycznych związkach i przemocy. Enjoy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top