Rożdział 3
Po tym co powiedział czkawka astrid wstała i powiedziała.
Astrid-Oddaj smocze oko nie jest twoje.
Czkawka-Teraz za póżno, muszę spadać miłej zabawy.
I wyleciał wtedy astrid powiedziała że gonimy go . I wylecieli czkawka leciał sobie spokojnie asz tu nagle, śledzik leci i strzela a potem cała reszta. Strzela do niego a on muwi do szczerbatka.
Czkawka-Mordko wyprubujemy ten nowy trik. (Po wiedział szeptem)
Hether-Oddaj smocze oko a zostawimy cię w spokoju. (krzykneła)
Czkawka poleciał w burze a szczerbatek zaczoł, ściągać pioruny do siebie a reszta patrzyła na to arz w końcu znikneli. Oni nawet nic nie powiedzieli i wrucili na berk.
Perspektywa czkawki
Czkawka - Dobra teraz wszystko się zmieni.
W następnym rozdziale co robił czkawka przez ostatnie lata kiedy go nie było na berk.
Słów: 130
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top