N - Nia, M - Michael

Mikey dzwoni

M: Hej kochanie.

N: Cześć misiu. Jak koncert?

M: A nawet dobrze.

N: To się cieszę.

M: Jest po pierwszej, nie jesteś śpiąca?

N: Troszkę, ale lepiej mi się będzie spać po rozmowie z tobą.

M: Wiesz jak cię cholernie kocham?

N: Wiem, bo ja ciebie też.

M: Czy wiem że mnie kochasz.

N: No jak tu nie kochać? Bogaty, wysoko ustawiony...

M: Ni...

N: Żartuje. Misiu przecież wiesz że nie jestem taka pusta.

M: No wiem. A wiesz co zrobił Calum na koncercie?

N: Co?

M: Rzucił fanom ulubione bokserki Ashtona a on pobiegł w tłum prosząc fankę żeby mu je oddała.

N: Ja pierdole.

M: Mnie?

N: Nie patrz się na mnie jak pedofil.

M: No odpowiedz.

N: Dzieci po emeryturze.

M: No ej! Nie wysyłaj mi całusów to poważny temat.

N: Ale ja jestem całkowicie poważna.

M: Chyba pójdę spać.

N: Dobrze ci to zrobi. Widać że jesteś zmęczony.

M: Dobranoc kochanie.

N: Dobranoc misiu.

***

Hej misie!

Chciałam przypomnieć że możecie jeszcze podawać numer telefonu żebym na święta mogła wam przysłać SMS z życzeniami.

Miłego dnia kochani 💞