59

Julie: No i gdzie wy jesteście

Calum: Korki są

Justyna: O PIĄTEJ NAD RANEM?!

Ashton: Yyyyy.... tak?

Nia: Przyznajcie że te "korki" to zaspanie

Luke: Może....

Julie: I twoje włosy co?

Luke: Masz coś do moich włosów?!

Justyna: Za długo je układasz

Michael: Jestem za dziewczynami

Calum: Odezwał się

Michael: Przynajmniej wstałem jak trzeba!

Michael: A później was musiałem zdzierać z łóżek!

Luke: Trzeba było zaspać razem z nami!

Nia: Już spokój!

Julie: Za ile będziecie?

Ashton: Za jakieś dziesięć minut

Michael: TY KURWA TRZYMAJ TĄ KOEROWNICE!

Calum: JA CHCE JESZCZE ŻYĆ!

Ashton: Dobra

Julie: ODLÓŻ CIOTO TEN TELEFON!

Justyna: Odłożył?

Luke: Odłożył

Justyna: To dobrze

Nia: To my czekamy!

Ashton: Okey!

Julie: ASHTON!

Calum: ASHTON!

Luke: ASHTON!

Justyna: ASHTON!

Michael: ASHTON!

Nia: ASH CIOTO!

Ashton: Dobra, dobra...

***

Jeśli ktoś chce jest na Skype do 15 chętnie porozmawiam jeśli ktoś chce :)
Miłego dnia xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top