your lips

3rd of december

przed chwilą zaczęłam się uczyć z chemii i przypomniało mi się, jak rok temu na wycieczce do berlina mówiłaś o tych kwasach, o których właśnie się uczę, do drugiej m i o. pamiętam, jak twoje usta układały się w kształt tych słów i jak pięknie wtedy wyglądałaś, próbując przypomnieć sobie wzory sumaryczne. och, m. dlaczego nawet kwasy są fajne, jeśli kojarzą mi się z tobą? wszystko się takie staje. słucham teraz piosenki, która mi o tobie przypomina i chce mi się płakać. nawet nie wiem dlaczego, przecież nie złamałaś mi serca ani nie jestem w tobie zakochana do tego stopnia, żeby płakać. w sumie nawet nie mogłabym być w tobie zakochana, bo nie znam cię aż tak. o, akurat ta kwestia mnie boli. bo chciałabym cię poznać. bardzo. chciałabym poznać strukturę twoich ust z bliska, wiedzieć, gdzie na ciele masz pieprzyki. jesteś na coś uczulona? chorujesz? co robisz w wolnym czasie? jak wyglądasz, kiedy płaczesz? jaki masz kontakt z rodzicami? jakich kosmetyków używasz? w jaki sposób się uczysz? zastanawiałaś się kiedyś nad tym, czy lubisz dziewczyny? miałaś kogoś? a może masz? czemu nie mogę uzyskać odpowiedzi na te pytanie, m? zastanawiam się, czy nie iść do tej drugiej osoby, bo ganianie za tobą chyba nie ma sensu.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top