Prolog
-Ej, Styles! Poruchałeś już dzisiaj?-krzyknął jeden z kolegów Tomlinsona.
Miałem już dość bycia ogromnym, szkolnym pośmiewiskiem, ale nic nie mogłem na to poradzić. Moja psychika powoli traciła cierpliwość i czasami miałem nawet myśli samobójcze, które starałem się odganiać, gdyż chciałem żyć dalej z nadzieją na lepsze jutro.
Widziałam kątem oka jak Louis śmiał się z tego co powiedział jeden z jego kolegów. Miałem już dosyć naprawdę, nie wiem dlaczego ale od razu napisałem do tommo.
theunknownboy: mam wszystkiego dosyć tommo.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top