6.Rozmowa Briana z Harrym
Nareszcie to jest ten dzień!
Evie idzie szukać Harrego.
Nagle na komodzie znalazła pierścień i hak Harrego.
Podeszła do przedmiotów.
Założyła pierścień i wzięła hak do ręki.
-Bardzo za tobą tęsknię Harry-powiedziała Evie z łzami w oczach.
Dziewczyna zeszła na dół do kuchni na śniadanie.
-Hej Evie-powiedział Carlos.
-Hej Carlos-powiedziała Evie.
-Hej skarbeńku-powiedziała Jessi.
-Witajcie-powiedziała Evie.
-Co się stało Evie?-spytał Ben.
-Harry...On odszedł od nas-powiedziała Evie po czym całkowicie się rozkleiła.
Tymczasem Harry chodził po nieznanych mu terenach z łzami w oczach.
-Tęsknię za tobą Evie-powiedział Harry patrząc w niebo.
Nagle podjechał samochód.
Z samochodu wysiadł Brian Woods.
-Harry?! Co ty tu robisz?!-spytał Brian zaskoczony jego widokiem.
-Jestem-powiedział brunet.
-Harry musisz tam wrócić...-powiedział Brian.
-Nie mogę...Ja nie pasuje do was-powiedział Harry.
-HARRY!!! EVIE ZA TOBĄ TĘSKNI!!!-krzyknął Brian a Harry się zatrzymał.
-Jak zareagowała na notkę którą zostawiłem?-spytał Harry.
-Płakała i to jak małe dziecko-powiedział Brian Woods.
-I jeszcze powiedziała że...-zaczął Brian lecz Harry mu przerwał.
-TAK! Wiem...Ona mnie nie kochać-powiedział brunet.
-CO?! Ona cię kocha-powiedział Brian.
-WRACAJMY DO DOMU!!!-krzyknął zadowolony Harry.
-Dokładnie-powiedział Brian.
-NIE TAK SZYBKO!!!-warknął demon znajdujący się za chłopakami.
-CO ZROBIŁEŚ Z EVIE?!-krzyknął zezłoszczony Harry.
-Najgorsze mogę jej dopiero zrobić-powiedział demon.
Nagle cała trójka usłyszała rżenie konia.
Po chwili z oddali pojawił się koń na którym jechała jakaś dziewczyna.
Po krótszej obserwacji Harry zrozumiał że to...
___________________________
Koniec rozdziału
Mam nadzieję że się podoba ❤️
Jak myślicie?
Kogo zauważył Harry?
Czy demon zabije Evie?
Tego dowiecie się niedługo
Buziaki 🥰
Pa ❤️❤️❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top