Self Ship dla Sandrialla

🍺 Uczysz Gilberta polskiego, ale on niespecjalnie chce się go uczyć, jednak robi to dla ciebie

🍺 Na Walentynki, Gilbert planuje dla was wycieczkę po kraju do którego zawsze chciałaś pojechać

🍺 Kiedyś Prusak natknął się na twoje powieści erotyczne, zakochał się w nich i ukradkiem je czyta, gdy nie widzisz

🍺 Dawno temu wskoczyłaś na Gilberta, żeby Cię przytulił. Skończyło się tak, że oboje znaleźliście się na ziemi

🍺 Gilbert co chwila śmieje się z Ciebie, że boisz się dużych psów, ale gdyby któryś chciał cie atakować, obroniłby cie

🍺 Kiedyś, gdy Prusak zabrał Cię na kolacje przy świecach na polanie, robił Ci wianki z kwiatów.

A potem rozpadał się deszcz i musieliście stamtąd uciekać

🍺 W twoje urodziny, Gilb pozwolił założyć ci jego mundur. Wyglądała w nim strasznie słodko, bo był na ciebie za duży

🍺Prusy jest gotowy zabić każdego, kto sprawia Ci ból. Nie chce byś była smutna

🍺Macie w planach mieć razem dzieci. Rozmowę na ten temat zaczął Gilbert. Aż dziwne

🍺 Gilbert uwielbia kiedy gotujesz. Twoje jedzenie bardzo mu smakuje, jednak ubolewa nad tym, że nie gotujesz mu nic z kuchni niemieckiej

🍺Gilb obiecał ci kiedyś wycieczkę po kilku krajach... Niestety wtedy był chyba pijany. Kiedy już miałaś zwątpić w jego obietnice, Zobaczyłas jak ogląda strony z wycieczkami zagranicznymi

🍺 Prusak nie rozumie trudnych słów, których czasem używasz (autorka też XDDD)

Przepraszam, przepraszam, przepraszam, że tak długo nie było rozdziału. Przepraszam, nie gniewajcie się c: