Ja tam się nikogo nie wstydzę, moi rodzice są ok, więc nie miałabym problemu z nikim. Ale trzeba kogoś wybrać, więc... Arthur. Lubię go. I jego 'krzaki nad oczami' też. (to było w jednym fiku... Chyba u herbacianykrzaczek ) Ogólnie super z niego gość. Jest taki... Brytyjski. (Wszystko, co z Anglii, jest super) (zaaawsze chciałam mieć brytyjski akcent) (za każdym razem jak jestem w Anglii, w Londynie, zwiedzam te same miejsca. Wiem, jestem dziwna, ale lubię te wszystkie muzea, Camden town, idę do harrodsa i oglądam gadżety z HP, Star Wars i Marvela :') )
Anglia ma super historię, sam Arthur jest cudowny, więc nie widzę przeszkód. A to, że gada z wróżkami i jednorożcami, to taka... Magia. Lubię magię.

Dobra, papatki!