Rozdział 23

Minęło kilka tygodni od rozpoczęcia roku szkolnego, a ja znowu siedzę w toalecie i wymiotuje.
- Teraz już się nie wymigasz idziesz dzisiaj do skrzydła szpitalnego. Od dwóch tygodni wymiotujesz coś tu nie gra - powiedział Draco
- Przecież nic mi nie jest to tylko zatrucie.
- Zatrucie tyle nie trwa idziesz tam i koniec a nawet sam cię zaprowadzę więc się ubieraj i idziemy zrozumiano?
- Ale kochanie nic mi nie jest.
- Albo pójdziesz albo wezwę twoją mamę.
- Wygrałeś - powiedziałam w końcu i poszłam się ubrać i niestety ale musiałam iść do tej pielęgniarki nie wiem czemu się tak uparł ale co poradzisz jak mus to mus. Gdy byłam gotowa poszliśmy ale po drodze spotkała nas Ginny która też chciała się upewnić że pójdę do pielęgniarki po tym jak Draco wyjaśnił jej tą sytuację. Pani Pomfrey badała mnie naprawdę długo a kilka badań powtórzyła wtedy zaczęłam się martwić bo to naprawdę coś poważnego skoro badania są powtarzane ale w końcu pani Pomfrey skończyła.
- No więc panno Granger raczej nie dolega pani nic tak strasznego oprócz ciąży - powiedziała
- CO!? - wykrzyknęłam razem z Draco i Ginny w tym samym czasie i Draco powiedział:
- Boże kochanie tak się cieszę.
- Naprawdę nie jesteś zły? - spytałam ze łzami w oczach.
- Oczywiście, że nie.
- To skoro badania skończone możecie już iść tylko proszę aby panna Granger pojawiła się za miesiąc na badaniach rutynowych- powiedziała pani Pomfrey.
- Pani Malfoy - poprawiłam ją.
- No dobrze pamiętam Malfoy - powiedziała, a my wyszliśmy prosto do wielkiej sali gdzie powiedzieliśmy to reszcie ( Blasie, Harry, Pansy, Ron) na co każdy zareagował inaczej Blaise wydał się na całą salę, że zostaje wujkiem, Harry wstał i okręcił mnie wokół własne osi, pan mnie przytuliła, a Ron powtórzył gest Harrego. Ale niestety to co Blaise krzyknął usłyszała całą sala i zareagował Dumbledore.
- Panno Granger czy pani jest w ciąży?
- Tak i pani Malfoy, nie Granger.
- Malfoy - powiedział ze zdumieniem i chciałcrzucić we mnie jakimś zaklęciem, ale pojawili się rodzice.
###############################
Ostatni rozdział i epilog błagam nie zabijać

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top