Rozdział 22

Po tym jak rodzice się pojawili ślizgoni wpadli w szok lecz od razu się zreflektowali i uklękli przed tatą, ale on ich zignorował i zwrócił się do mnie.
- Co tym razem się stało.
- No irytowali mnie, a do ciebie mają szacunek - odpowiedziałam.
- No dobrze - powiedział po czym zwrócił się do ślizgonów - czy macie jakiś problem z moją córką?
- Panie ta szlama jest twoją córką!? - spytał ze zdumieniem jeden ze starszych ślizgonów.
- Tak, a jak jeszcze raz ją nazwiesz szlamą to zobaczysz co to gniew Czarnego Pana macie ją czcić jak mnie - powiedział.
- No ale bez przesady - wtrąciłam.
- Tylko trochę - powiedziała mama.
- A pani to kto? - spytał jeden z trzecioklasistów.
- Oh, ja jestem tylko mamą Miony, żoną tego gbura i wnuczką Dumbledore'a.
- Dobrze, ale za nim narobicie mi większego wstydu ja pójdę do pokoju - powiedziałam, po czym ruszyłam przed siebie,a za mną reszta paczki.
W pokoju( który nie wiem jakim cudem miałam z Draco) od razu wskoczyłam w seksowną bieliznę i ułożyłam się na pościeli czekając, aż Draco pokaże wszystko pierwszaką.
Gdzy wrócił aż opadła mu szczęka na mój widok.
- Boże Miona jak ty cudownie wyglądasz.
- Dziękuję - powiedziałam zawstydzona, a później raczej się domyślacie co się działo.
################################
Uh napisałam skoro tak ładnie prosicie i grozicie tak to do ciebie Domimina a i przy okazji bo zapomniałam w powszednim rozdziale dodać że u mnie Hermiona i reszta są na 6 roku a jest ich 9 do następnego ( chyba jutra do 5)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top