Rozdział 9

Nagle pojawiło się coś czego zupełnie się nie spodziewała, wybuchły fajerwerki, a do sali weszli bliźniacy Weasley na co zwyczajnie się roześmiała.
- No oni to po prostu musieli mieć wielkie wejście.
- W końcu to bliźniacy. - powiedział jej tata, za co dostał z łokcia od mamy - Ej, no powiedziałem bliźniacy nie bliźniaczki.
- A co chodzi z bliźniaczkami? - spytała.
- Kiedyś zobaczysz - powiedziała jakby z zamyśleniem jej matka.
- Pff, nawet nie opowie o mnie - powiedziała jakaś kobieta, która do nich podeszła, a mama rzuciła się jej w ramiona tak samo jak tata który też ją przytulił.
- No dobrze Hermionko, to jest twoja matka chrzestna, a moja siostrą bliźniaczka Alex Jocking-Dumbledore Lupin - powiedziała mama.
- To ty masz bliźniaczkę? - spytała mamę.
- Oj tak ma i to najbardziej wkurzającą osobę jaką znam metamorfomag, wilkołak, animag, członkinię huncwotów, jedna z Jocking Sister, żonę Lupina i wnuczkę Dumbledora - powiedział ojciec.
- Że Dumbledore jest moim pradziadkiem!? - zapytała zdziwiona.
- Tak - powiedziały w tej samej chwili mama i ciocia.
- A profesor Lupin ma żonę!?
- Po raz kolejny tak - powiedział tata.
- I dziecko - dopowiedziała mama.
- Ośmio letniego syna Teddy'ego.
- Jeszcze powiedzcie, że Syriusz ma żonę i dziecko, a zwariuję.
- Nie ma dziecka - powiedział wymijająco tata.
- A żonę?
- Ma - powiedziała mama.
- Ale dlaczego o tym nie wiedzieliśmy, przecież profesor Lupin ani Syriusz nic nie wspominali.
- Mieli zablokowane wspomnienia. Pomyśl - powiedział Draco.
- Ale ty jesteś! Dobra, a co tu robią bliźniacy Weasley?
- Są śmierciożercami oni i ...

################################
Dzisiaj krótko ale już pisze kolejny

Huncwotkariddle 😘😘😘😘

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top