Rozdział 21

*Time skip*

Pov. Hermiona

Siedzieliśmy przy stole po poproszeniu o zmianę domów i w końcu nadszedł czas na przydział pierwszaków i tiara odśpiewała swoją pieśń:
Strzeżcie się ludzie światłości bo czarny pan nadchodzi
Lecz biały pan też nim jest
Tylko zjednoczenie przyjaciół i wrogów da wygraną tylko miłość pomiędzy szlachcicem a szlamą
Tylko szlamą kim naprawdę jest
Bo prawda inna okazuje się strzeżcie się wrogowie poczwórna dziedziczka nadchodzi Gryffindor, Slytherin, Hufflepuff i Ravenclaw ich dziedziczką jest lecz czy wybaczy rodzinie co w przeszłości zrobili czy prawdę odkryje tylko przyjaźń w tym pomoże czas na zjednoczenie w obliczu zagrożenia pomoże w walce z odnalezionym panem złym dziedziczko na walkę czas.

Naprawdę zdziwiła mnie ta piosenka czy to o mnie chodzi? Co to znaczy? Rozmyślała bym tak dalej gdyby nie to że zaczął się przydział i nagle McGonagall wyczytała Ginny, Harrego, mnie i Rona wszyscy trafiliśmy do Slytherinu. Po uczcie gdzie czułam na sobie wzrok chyba każdego ucznia i nauczyciela poszliśmy do pokoju wspólnego gdzie od razu zostaliśmy zaatakowali przez ślizgonów, ale na szczęście wkroczył Draco.
- Zostawcie ich w spokoju.
- Bo co Malfoy to tylko szlama i jej kumple - rzekł jakiś ósmoroczny*.
- Ta "szlama" jest lepszą czarownicą niż ty - powiedział Blasie.
- A co Granger sama się bronić nie umie? - zaśmiał się inny.
- Po pierwsze nie Granger, a Malfoy, a po drugie lepiej się przymknijcie, bo wiem o tatuażach wielu z wasc- powiedziałam.
- Co!? Jak to Malfoy!? - wykrzyknęło wielu ślizgonów na raz.
- Nie wasz interes - powiedziałam.
- Herm wezwij swoich rodziców będzie spokój - powiedział Draco i tak zrobiłam.

################################
Teraz informuje wszystkich o tym że do końca zostało jakieś 5 rozdziałów błagam nie zabijać

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top