,,Wiesz czemu tu jesteś?"
- Wiesz czemu tu jesteś? Dlaczego cię tutaj wezwałem?
- N-nie szefie...
- Prace nad reaktorem?
- Idą świetnie. Za góra 3 dni będzie gotowy w 100% szefie!
- To dobrze. Możesz iść. - Chłopak odwraca się do mnie plecami.
Biorę głęboki wdech.
- Tord... Coś cię trapi, mam rację?
- Przed tobą ciężko coś ukrywać... Rebelianci! Coraz więcej ich napływa! Nie mogę odnaleźć ich cholernej bazy!
Podchodzę do brata.
- Już spokojnie. - Przytulam go. - Uda ci się ich zniszczyć. A potem zapanujesz nad całym światem i będziesz nim rządził... Tak jak chciał nasz ojciec.
Red Lider uśmiecha się na wspomnienie naszego taty.
- Som vår far ville.
*****
Nie chce mi się tu nic pisać.
CookieGirlFantasy
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top