9 miesięcy wcześniej
Oparłem się o miękkie poduchy i przeciągnąłem Olivie do siebie obejmując ją ramieniem i okrywając nas pluszowym kocem, odezwałem się ciepłym spokojnym głosem:
- Kochanie jeśli jesteś gotowa to możesz zacząć opowiadać, obiecuje że nie będę ci przerywać
- Dobrze ale nie będziesz mnie oceniać prawda?
- Oczywiście że nie będę, przecież już ci mówiłem że cię kocham, że jesteż mi jak siostra i że zawsze będę po twojej stronie, że możesz na mnie liczyć zawsze i w każdej sprawie
- Dziękuję Harry, nie wiem co bym bez ciebie zrobiła, ty jesteś dla mnie kimś więcej niż przyjaciel, jesteś mi jak brat którego nigdy nie miałam i raczej już nie będę mieć ale gdybym go posiadała to i tak jestem pewna że nie miałabym z nim takiego dobrego kontaktu jak z tobą, nie zależało by mu tak na mnie jak tobie, nie kochał by mnie tak jak ty, a ja nie kochała bym go tak jak ciebie, nie zależało by mi tak na nim jak na tobie wiesz? Może grzeszę tak mówiąc ale gdyby wtedy mój tata nie zachorował to bym cię nie poznała a to by był koszmar, nie wyobrażam sobie że mogło by cię nie być w moim życiu Harry
- Nie wiesz tego czy miałabyś gorszy kontakt ze swoim bratem niż zemną, ale to prawda ja też nie wyobrażam sobie że mogło by cię nie być, ty i Gemma jesteście dla mnie wszystkim i zawsze przy was będę, tego możecie być pewne
- Ty jesteś niesamowity, nie wiem czym sobie na ciebie zasłużyłam i nie wiem jak twoja siostra, ale ja zawsze przy tobie będę i zawsze możesz na mnie polegać
- Dziękuję, twoje słowa wiele dla mnie znaczą, ale teraz to ty masz problem, to może zaczniesz opowiadać?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top