Dzień 41 🌸
16.10.18
🌸Śniadanie o 7
Koktail
🌸W szkole
Mleczko i baton (to samo zdjęcie, bo nie chciało mi się kilku robić 😂)
🌸Kolacja o 17
Rozwaliła makaron 😂💔 Tym razem z mlekiem kokosowym i jakąś przyprawą i innymi podejrzanymi warzywkami (moja wersja była lepsza... 😒😆)
🌸Kolacja
Kilka suszonych śliwek i jeden taki batonik (chciałam coś słodkiego 💔😆)
Do przeczytania następnego kochani 😘
Ps. Taki spoiler. Tak się spieszyłam na autobus, że jestem bez śniadanie, więc dziś będzie zabawnie 😂👌
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top