Dzień 10 🌸

🌸Witam 😄

🌸Śniadanie o 9
Podwójna kanapka z pasztetem sojowym i pomidorem (wiem, zaskoczeni jesteście 😂) + jedna kromka z nutellą (z przyjaciółką, która też nie jej nie może uznałyśmy, że można zrobić razy wyjątek - dzień wcześniej powiedziałyśmy to samo o cieście 😂)

🌸Obiad o 13:30
Quinoa z cukinią i mlekiem kokosowym, ubóstwiam 💖

🌟do kawy jakieś dwie podejrzane kulki z daktyli, obtoczone w orzechach:

🌸Kolacja (chyba koło 22/3)
Jabłko, ale takie pyszne 😍😍😍 Mupilam jeszcze na wyjeździe, takie duże, twarde, soczyste... 🤤🤤🤤

Ps. Mam zamiar sobie pogotować w weekend, bo znalazłam peeełno fajnych przepisów i mam ochotę na zrobienie wegańskiego sera do makaronu i dużo pieczonych warzyw 🤤💖😂

Do wieczorka kochani (bierzący rozdział) 😘

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top