178

*Gdy Harry był mały*

Harry: Ciociu Petunio...

Petunia: Czego?

Harry: Co to "śmierć"?

Petunia: Spytaj swoich rodziców.

Harry: Ale ja nie mam rodziców..

Petunia: No właśnie.

Harry: *płacz*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top