Nauka z Percim i Annabetch.

Harry.

Byłem już z Percim w jego domku.

- Harry a może pójdziemy po Annabetch i zaczniemy naukę?

- No okej.

Annabetch.

Uczyłam się do kiedy przyszli do mnie Harry i Percy.

- Cześć Annabetch - powiedzieli jednocześnie.

- Cześć chłopaki.

- Annabetch bo Chejron powiedział mi że Ty i ja mamy trenować Harrego.

- Okej. To kiedy zaczynamy?

- Może teraz? - zapytał Harry.

- Ok - powiedziałam w tym samym czasie co Percy.

Harry.

Na samym początku powiedzieli że mam sobie wybrać broń. To ja wziąłem sobie złoty miecz który zamieniła się  złoty pierścionek. ( nie umiałam niczego wymyślić - dop autorki) Na mieczu było pełno imicjałów Zeusa więc wydawał się idealny dla mnie. Gdy tylko to wziąłem do ręki zaświecił i pojawił się wielki piorón.
Gdy znalazłem sobie broń to Percy i Annabetch nauczyli mnie walki z bronią szczelania z łuku walki ręcznej i innych potrzebnych rzeczy 

Miesiąc później

Harry.

Potrafię nieżle walczyć obsługiwać się mieczem i innymi rzeczami umiem nieźle się bić i wogule.
Chejron powiedział że za nie długo będę mugł poznać ojca Zeusa. Powiem szczerze że ciekawi mnie jak on wygląda.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top