98.
WIADOMOŚĆ PRYWATNA
jadethirlwall:
I jak tam? Przeżyłeś?
ashtonirwin:
Tak, miałaś rację. Bryana była tam najmniejszym problemem
jadethirlwall:
Rozmawiałeś z nią?
ashtonirwin:
Chwilę, ale tylko dlatego, aby powiedzieć jej, żeby dała spokój
jadethirlwall:
I co ona na to?
ashtonirwin:
Rozpłakała się i odeszła
jadethirlwall:
Przejdzie jej. Zobaczyła, że postawiłeś na swoim, więc powinna odpuścić
ashtonirwin:
Oby to okazało się prawdą, bo nie chcę mieć z nią już styczności
ashtonirwin:
A co tam u ciebie?
jadethirlwall:
A dobrze. Jutro mamy koncert w Derby i nie mogę się doczekać!
ashtonirwin:
Powodzenia, złotko 😚
jadethirlwall:
Dziękuję, modelu 😂
ashtonirwin:
Wątpisz w moją buźkę? 😂
jadethirlwall:
Nie śmiałabym, przystojniaku 😂😚
ashtonirwin:
Przepraszam, ale muszę uciekać. Wołają nas na próbę. Zadzwonię do ciebie później! Buźka 😚
jadethirlwall:
Buźka 😚
Wyświetlono
// Dobranoc, skarby ♥️💋
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top