185

Aaron, naćpany w chuj: Ej która jest godzina?

Thomas, sprany jak skurwysyn: Czekaj chwilę

Thomas: *gra głośno na saksofonie*

Alexander: KTÓRY DEBIL GRA NA SAKSOFONIE O DRUGIEJ W NOCY?!?!??!

Thomas: Jest druga w nocy

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top