140. Ushiten
Tendou: *siada smutny przy Ushijimie* Optymiści mają w życiu przesrane, wiesz? Pozytywne myślenie jest ciężkie i nie zawsze da się je utrzymać. A ja zawsze uważałem się za optymistę. Więc mam w życiu przesrane. Czasami nie daję sobie z tym rady i czuję, że gdzieś się w życiu pogubiłem. Moje oczy są już tak spuchnięte, że nie mogę spać. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że jestem okropnie samotny. Sam jak palec.
Ushijima: *przytula go delikatnie* Nie jesteś sam, masz mnie.
Tendou: Ty też jesteś samotny, Ushiwaka. Jestem prawdopodobnie jedyną osobą, która chce się z tobą przyjaźnić. To też o czymś świadczy. O tym, że również jesteś samotny.
Ushijima: W takim razie bądźmy samotni razem.
Tendou: Z przyjemnością, Ushiwaka. Z przyjemnością…
_____
Autorskie
Kolejne smęty, przepraszam. Wiem, że raczej nikt nie oczekiwał takich depresyjnych tekstów. Postaram się, aby ich więcej nie było. Po prostu w jakiś sposób chciałam sobie ulżyć.
I trochę pomogło.
Przepraszam.
Wonsz
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top