102. Ushiten
Tendou: Widziałem wczoraj w telewizji wyśmienity film. Aktorzy perfekcyjnie odgrywali swoje role, scenariusz majstersztyk, a te dialogi? Cudo, perełka! Naprawdę, mówię ci, coś niesamowitego. Tak się wciągnąłem, że zupełnie zapomniałem o dzisiejszym zadaniu na japoński. A ty je zrobiłeś?
Ushijima: Mhm.
Tendou: No masakra jakaś. Na szczęście wstałem dzisiaj wcześniej, więc zdążyłem je nabazgrać. Mam nadzieję, że nauczycielka nie będzie z niego pytać. Ona jest straszna. Nic, tylko by wstawiała same złe oceny. Naprawdę jej nie lubię, a ty?
Ushijima: Też.
Tendou: Myślę, że zdecydowanie brakuje jej w życiu dobrego faceta. Z tego, co wiem, jest singielką i z nikim się nie spotyka. Ale zdecydowanie powinna. Może wtedy by nam nieco popuściła i zluzowała na lekcji? Och, to byłoby cudowne, prawda?
Ushijima: Tak.
Tendou: *nieironicznie* Ach, Wakatoshi, jak ja kocham z tobą rozmawiać. Zawsze masz tyle do powiedzenia ❤
_____
Autorskie
Wonsz
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top