2. Niespodziewany Zwrot Akcji

Pov. Mila

Jest 5.55 a ja i Tanaka jesteśmy już na sali gimnastycznej. Przyszykowaliśmy wszytko na trening. Mieliśmy jeszcze trochę czasu za nim inni przyjdą.
-Jestem Tanaka a ty?
-Mila
-Miło mi
-Mi też
Rozmawialiśmy tak kilka minut i przyszła reszta.
-Co wy tu robicie?
-Przyszliśmy wcześniej
-Okej
-Dobra czas na trening!
-Tak!
Po kilku minutach byliśmy gotowi. Oni coś tam robili ja rozgrzewałam się. Po chwili podszedł do mnie Hinata.
-O co chodzi Hinata?
-Wystawisz mi?
-Jasne - wstałam wzięłam piłkę i razem z nim poszłam na boisko.
-Gotowy?!
-Tak!
-Okej!
Podbiłam piłkę do góry. Hinata dobiegł, skoczył i uderzył.
-Brawo Hinata!
-Arigato Mila-chan
Uśmiechnęłam się. Hinata ma talent. Wielki talent. Chodź jest niski to jest szybki i zwinny. Heh.. Tak jak ja..
-Mila!
-Tak Kageyama?!
-Chodź pokażemy im coś!
-Okej
Dałam bratu piłkę. Stanęłam tam gdzie trzeba i Kageyama też. Robimy szybką wystawkę i Atak. Tylko, że to będzie jeszcze szybciej. Po chwili Kageyama odbił piłkę do tyłu. Zaczęłam szybko biec. Skończyłam i uderzyłam. Piłka była bardzo szybka. Ledwo co w nią trafiłam, ale trafiłam. Piłka uderzyła w parkiet. Jest. Stanęłam na nogi. Przybiłam z bratem piątkę. O tak! My jesteśmy najlepsi!
-Brawo!- krzyknął Hinata
-Arigato!
-To.. Było niesamowite!- krzyknął kapitan

Pov. Suga

Wow.. To było.. Jeszcze szybsze niż wcześniej.. Wow.. To było genialne. Ale.. Jak to ona? Nie.. Jest niesamowita. Naprawdę na ogromny talent. Mila podeszła do mnie.
-I co? Jak wrażenia?
-Po prostu wow..
Ona zaśmiała się. Ma uroczy śmiech. Ona sama jest urocza.. Suga! Ogarnij się.. Eh.. Co ja na to poradzę, że jest śliczna.. Czekaj co?! Suga ogarnij się! Chyba zakochałem się w niej.. Co ja na to poradzę... Eh..
-Suga? Wszystko dobrze?- spytała
-A tak, tak. Czemu się pytasz?
-Jesteś jakiś nieobecny
-To nic takiego
-Na pewno?
-Tak
-Okej
I poszliśmy grać. Trenowaliśmy długo. Jutro gramy mecz. Ah.. Ciekawe czy wygramy. Tego nikt nie wie. Ale kto wie.. Może wygramy.. Ja jestem pewien, że wygramy. Hehe..

Time skip
10.30

Trenowaliśmy długo, ale warto było. Jutro mecz i musimy go wygrać. Mila jest świetna w siatkówkę. Ma talent tak samo jak Hinata czy Kageyama. Mają talent. Te precyzyjne strzały, podania, wystawienia i serwy są genialne. Na sali gimnastycznej zostałem tylko ja i Mila. Reszta poszła.  Tanaka stwierdził, że ja i Mila musimy zostać sami i porozmawiać. Zabije go kiedyś.
-O co chodziło Tanace?
-Nie mam pojęcia
-Dziwne
-Racja.. Tanaka nigdy tak się nie zacjowywał
-Okej.. Coś musi być na rzeczy
-Tylko co?
-Nie wiem
Po chwili ja i Mila staliśmy na przeciw siebie. Patrzyliśmy sobie w oczy. Ma takie ładne oczy.. Ładny kolor
-Masz śliczne oczy
-Dziękuję- zarumnieniła się
Uroczo wygląda jak się rumieni. Heh.. Pasuje jej czerwony.
-S-suga
-Tak?
-B-bo..
-Mów śmiało

Pov. Mila

-B-bo..
-Mów śmiało
-Chyba z-zakochałam się w tobie..
-Mila ja..
-Ciii... Nic nie mów.. Zrozumiem jeśli.. - nie dokończyłam bo Suga mnie pocałował. Byłam zaskoczona, ale odwzajemniłam pocałunek. Ten pocałunek był delikatny, ale namiętny.

Pov. Kageyama

Wyszliśmy z sali gimnastycznej a tam została Mila i Suga. Nie zrozumiem o co chodzi Tanace. Tanaka uchylił drzwi i patrzy się. I uśmiecha się jak debil. Nie rozumiem o co mu chodzi. Spojrzałem tam gdzie patrzy się Tanaka. Zobaczyłem tam jak moja siostra całuję się z Sugą.. O boże.. Miałem już tam iść, ale zatrzymał mnie Dachi.
-Daj im chwilę
-Eh.. Okej..
Ale nawet.. Cieszę się, że Mila kogoś będzie mieć

Pov. Suga

Po chwili oderwałem się od niej.
-Ja też cię kocham Mila
Ona uśmiechnęła się.
-Mila zostaniesz moią dziewczyną?
-Tak!- krzyknęła i przytuliła mnie. Też ją przytulił em. Dziś jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top