❤ ℙ𝕚𝕖𝕤 𝕥𝕖𝕣𝕒𝕡𝕖𝕦𝕥𝕒 ❤

Wraz z Hajime u boku byłaś od gimnazjum, brązowy pies z zielonymi oczami towarzyszył ci przez praktycznie cały czas. Spał z tobą, biegał, był z tobą gdy jadłaś, gdy korzystałaś z łazienki, towarzyszył ci na treningach siatkówki, a za sprawą magicznego papierka głoszącego " PIES TERAPEUTA", przebywał z tobą nawet na lekcjach. Podczas zajęć leżał pod twoją ławką, albo siedział obok twoich nóg, był w każdym momencie, gdyby ktoś cię zaczepiał, gdybyś gorzej się poczuła, miała atak paniki, gdyby działo się cokolwiek. Lablador doskonale wiedział co przeżywasz, nawet gdy nie ukazywałaś tego, on to czuł.

- I co doktorze? - zapytał twój ojciec wchodząc do gabinetu, gdzie właśnie skończyłaś jedną z sesji z psychologiem.

- Już przy ostatniej widzicie chciałem zaproponować jedną rzecz - zaczął patrząc na waszą dwójkę znad okularów - Po rozmowie z paroma innymi psychologami, chciałbym zaproponować Psa Terapeutę - uśmiechnął się, widząc małe ogniki podekscytowania w twoich oczach.

- Jeżeli to ma pomóc, to oczywiście. Zrobię wszystko alby z [Y/n] było lepiej - posłał do ciebie uśmiech,

---

- Chodź, przedstawię cię naszym psiakom! - brązowowłosa kobieta, jakoś po dwudziestce, uśmiechnęła się w twoją stronę, prowadząc cię do jednego z pomieszczeń.

Po wejściu usiadłaś, siadem skrzyżnym, na środku pokoju, tak jak zostałaś poinstruowana chwilę wcześniej.

- Zaraz wpuszczę psiaki - skinęłaś głową na jej słowa, po czym zobaczyłaś wchodzące psy, najróżniejszych ras.

Czterołapni usiedli w rzędzie, uważnie ci się przyglądają, przez co ty zaczęłaś przyglądać się im.

Jednak, gdy twoje [kolor] tęczówki, skrzyżowały się z zielonymi, psimi, odpowiedniczkami twoje źrenice wyraźnie się powiększyły, a oczy brązowego labladora zalśniły. Psu nie było potrzeba nic więcej, aby podejść do ciebie, usiadł dumnie obok kładąc łapę na twoim kolanie.

- [Y/n] to jest Hajime, Hajime to jest [Y/n] - kobieta uśmiechnęła się widząc zajście między wami.

- Hej Hajime - uśmiechnęłaś się delikatnie kładąc dłoń między jego uszami. 

❤❤