❤ 𝕂𝕠𝕔𝕚𝕒 𝕜𝕒𝕨𝕚𝕒𝕣𝕟𝕚𝕒 ❤

Uwielbiałaś przebywać w kociej kawiarni twojej cioci, byłaś tam praktycznie każdego dnia po lekcjach, można było cię tam znaleźć, leniuchującą bądź pomagającą cioci.

Siedziałaś przeważnie na jednym z parapetów, wyłożonym poduszkami, w jednej z twoich dłoni można było ujrzeć książkę bądź telefon, a drugą głaskałaś koty schodzące się do ciebie po pieszczoty. Koty w "Puchatej Łapce" zawsze były chętne do przesiadywania z ludźmi. Wszystkie prócz jednego czarnego Maine Coona ze złotymi oczami, zawsze gdy na horyzoncie pojawiała się twoja sylwetka, kocur uciekał od wszystkich innych ludzi, czekając na ciebie na twoim parapecie.

- Hej Tetsu - uśmiechnęłaś się na widok wielkiego kota, czekającego na ciebie tak jak każdego innego dnia.

Tetsuro zamiałczał również się z tobą witając, wskoczył ci na kolana mrucząc głośno. Dalej z uśmiechem zaczęłaś go głaskać, gdy ugniatał łapkami twoje uda. Dziewczyna uśmiechnęła się na wspomnienie, gdy zobaczyła go po raz pierwszy.

Tetsuro na samym początku nie był taki pewny co do ludzi, uciekał jak najdalej, nawet na nich nie patrząc, po tym co przeszedł zanim znalazł się w Puchatej Łapce. Sprawa jednak zmieniła się diametralnie, gdy po raz pierwszy napotkał [kolor] tęczówki, które były zapatrzone w książkę, którą trzymałaś w dłoniach. Kocur usiadł na jednym z drapaków, wręcz przytulając się do podłoża i dokładnie cię obserwując. Po pewnym czasie poczułaś czyjś uważny wzrok na sobie, przez co zaczęłaś się rozglądać, aż ujrzałaś jego złote oczy, kot przez chwilę poczuł rozlewające się ciepło w jego środku, a przez twoje oczy przeszedł błysk.

Nie wiedziałaś że z daleka obserwuje cię twoja ciocia, uśmiechając się szeroko, widząc zaistniałą sytuacje, wiedząc co to oznacza i widząc to jak ten nieufny kocur podchodzi powoli w twoją stronę, żeby po chwili ocierać się o twoje nogi domagając się pieszczot.