Rozdział 2 - Azyl
Planeta Azyl była... Chłodna. Panowała na niej wieczna jesień. Drzewa nie miały liści, woda była zawsze zimna, wszystko zdawało się być martwe. Jedyna tutejsza placówka była zniszczona i opanowana przez któreś już pokolenie szaleńców. Miłego pobytu, witamy na Azylu.
Placówka Psychiatryczna
-Brama wejściowa
-Plac spacerowy
-Izolatki
-Biura personelu
-Sala operacyjna
-Piwnica
-Wieża obserwacyjna
Okolica:
-Las
-Druga wieża obserwacyjna
-Obozy dzikich plemion
-Rzeka
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top