Pomaluje świat na krwisto

Rozbić głowę o ścianę, żeby resztką świadomości dojrzeć krew płynącą strugami po ścianie, stworzyć coś ostatniego. Niepowtarzalny obraz zapisany krwią i fragmentami czaszki osuwającego się ciała. Zostawić ślad czekający na łapczywe oko koneserów z kostnicy bądź zapłakanej rodziny. Zostać pędzlem gospodarującym jedynie w szkarłatno czerwone barwy którego płótnem jest ten mały wycinek cegieł z obdrapanej piwnicznej ściany. Konfrontacja sił pomiędzy słabym a silnym, pomiędzy kością a cegłą ze zmielonych z gruzem szczątków. Walka bez szans, i o to chodzi. I ostatecznie gdy pędzel opadnie pogrążyć się w resztkach ciemności.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top