185

*w kamieniu duszy*

Peter: więc, jak się poznaliście

Bucky: nie będę mówił o Steviem

Peter: ale-

Bucky: przestań.

Peter: okej, okej...

Bucky *rozpłakując się*: był wtedy takim małym kurduplem-

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top