Rozdział I(Przyrzeczenie)
WSTĘP: Kojarzycie człowieka, który nie był znany i stał się nim po tragicznym wydarzeniu?
Czytając tą historię poznacie losy takiego bohatera.
W mieście Oregon w Stanach Zjednoczonych żył sobie zwykły normalny człowiek Jason Mad miał kochajaca córkę, która była jego jedyną pociechą... Niestety jego żona umarła zaraz po porodzie. Przed jej smiercią przysiągł, że będzie chronił ich dziecko nawet kosztem własnego życia... Zanim się ożenił uczył się boksu, a później przeszedł na karate, ale ostatecznie zrezygnował, by móc spędzać więcej czasu ze swoją córką. Poświęcał się swojemu dziecku bez granic, żeby nie odczuła braku matczynej opieki. Był on wysokim i szczupłym mężczyzną. Miał spokojny charakter i był dobrym człowiekiem, aż do pewnego incydentu, który zmienił jego życie, gdy jego córka wpadła w śpiączkę... Mężczyzna był bezradny użalał się nad sobą, aż zobaczył stary pistolet swojego dziadka, który przypomniał mu jego słowa z dzieciństwa .
- Chłopczę... mężczyzna nigdy nie płaczę tylko bierze sprawy w swoje ręce.
Ojciec dziewczynki wiedział co musi zrobić nawet jeśli oznaczałoby to, że nie powróci do dawnego życia i będzie musiał porzucić swoją przeszłość w ochronie swej jedynej córki. Będzie musiał sprawić, aby o nim zapomniała. Mężczyzna wziął nabitą broń i zatakował sam gang narkotykowy dzięki zaskoczeniu zdołał zniszczyć gang i założył swój własny. Po tym wydarzeniu porzucił dawną tożsamość i stworzył nową, aby ochronić swoją pociechę. Wolał zostać przestępcą niż pozwolić jej umrzeć niestety zmiana jego życia spowodowała także nieodwracalne zmiany charakteru mimo to, iż wiedział, że skończy jako przestępca nie bał się konsekwencji swoich czynów. Był przygotowany wziąć za nie nawet odpowiedzialność. Dbał o swoją córkę nieważne jakim kosztem. W dzień po ataku na gang poszedł na grób swojej żony Opowiedział on jej o swoim przyrzeczeniu, i o tym co zamierza zrobić by ochronić ich córeczkę.
Patrzył on w grób swojej żony mimo, iż wiedział, że nie może pozwolić, żeby jego jedynemu dziecku groziło niebezpieczeństwo po czym rozpoczął dialog mając nadzieję, że jego żona usłyszy jego głos i wybaczy mu to co będzie robił w niedalekiej przyszłości.
- Oh kochanie mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz. Obiecałem, że zrobię wszystko by ochronić naszą córeczkę i słowa dotrzymam.
Po wypowiedzeniu tych słów zostawił kartkę z przeprosinami za swoje grzechy i kilkoma kwiatami, które po kilku chwilach zerwały się na wietrze jakby ktoś miał co do niego wielkie plany i wiadomo już było, że to nie był koniec jego przygody, lecz dopiero jej początek. Czas mijał, a stan jego corki się nie zmieniał. W rok po tych tragicznych wydarzeniach ojciec dziewczynki stał się największym dilerem narkotykowym w Stanach Zjednoczonych. Trzymał swoich ludzi krótko z nikim się nie patyczkował miał serce z kamienia dzięki czemu udawało mu się utrzymać interes w rękach. Jedynie kiedy się rozklejał to wspominając o swojej córcę, której poświęcił swoje życie. Wrócił do trenowania karate oraz posługiwania się bronią, aby nikt nie był w stanie go tknąć nawet palcem. Wysłał sto pięćdziesiąt paczek z żywnością do międzynarodowej fundacji pomocy biednym z czego ponad dwadzieścia było wypchanych po brzegi narkotykami dzięki czemu można było bez problemu rozprowadzać je po całym świecie i prowadzić dochodowy zysk wtedy jego ludzie myśleli, że jednak jego serce nie było z kamienia co skłoniło niektórych jego wspołpracowników do knowań... W tym samym czasie w innym swiecie gdzie były wielkie państwa o nazwie: Dregarzy, Rajnarzy, Terioni, Sarmaci, Karak kadrimi i inne państwa. To właśnie poniższe zdarzenia w tym świecie rozpoczęły niezwykłą przygodę tego człowieka, który dostał drugą szansę na odkupienie swych win. W świecie tym magowie podczas pradawnego rytuału przejścia potencjalnych rekrutów na zostanie magiem, który odbywa się każdego roku wyczuli mroczną, dziwną aurę było to zło w czystej postaci wiadomo było już, że nadchodzi wielkie niebezpieczeństwo, które dawało o siebie znać, ale nie tylko magowie przeczuwali pradawne niebezpieczeństwo. Królowa wielkiego królestwa, która już w czasie swoich narodzin miała dar widzenia przyszłosci. Widziała ona w swojej wizji mrok wypełzający z wnętrza ziemi splamionej krwią niewinnych podczas okrutnych rządów upadłego króla,którego owładnął mrok. Biła tam wielka niewyobrażalna dotąd esencja zła jakiej nie widział świat, która czekała na dogodną okazję zniszczenia świata. Wizja ta ukazywała przyszłość, która stanie się za rok w tej sytuacji zwołano magiczną radę w sprawie tej wizji. Rada nie wiedziała co począć. Królowa w tej sytuacji zawołała wróżki i kazała przyprowadzić osobę o odpowiednich umiejętnościach:żelaznych nerwach i kamiennym sercu znanym ze swej bezwzgledności, który nie patyczkowałby się ze swoimi podwładnymi. W rok zdołałby zgromadzić wielką armię. Był w stanie poradzić sobie w każdej sytuacji, oraz byłby na tyle sprytny, aby pogodzić skłócone dynastie królestw jednocząc ich przeciwko prawdziwemu wrogowi, jak zapewne się domyślacie wybór ten spełniał człowiek, o którym jest ta historia.Wtem nadeszła jego szansa na odkupienie win względem swoich czynów z dawnych lat.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top