Wstęp (19 lutego 2018r.)
Cześć,
nie omijajcie tego wpisu, proszę. Mam tu kilka słów wyjaśnień, które przynajmniej mi są potrzebne, żeby się usprawiedliwić. Nie chcę też Was wprowadzać w jakieś błędy.
Zacznijmy od tego, że nie piszę według przygotowanego wcześniej planu. Jasne, mam punkt 0 i jakąś odległą wizję zakończenia, jednakże w większości odkrywam fabułę, pisząc ją. Mam trochę tekstu w zapasie i piszę regularnie, zatem problem z publikacją powinien być ewentualnie niewielki. Problem polega na tym, że mogę pod koniec opowieści zorientować się, iż na początku coś mi nie gra lub zmieniać/usuwać/dodawać wątki.
Chciałam Was uczciwie ostrzec i z góry przeprosić za wszelkie renowacje w opowieści.
Mimo to, mam wielką nadzieję, że przypadnie Wam do gustu mój pomysł i bohaterowie, a także nie znienawidzicie mnie za obraz głównych bohaterów, który tu kreuję. Przez jakiś czas chciałam naśladować serial, ale to poskutkowało karykaturami, dlatego po prostu... puściłam wodze kontroli. Na ile okaże się to dobre...
ocenicie Wy! ;)
Nie mogę się doczekać Waszych opinii (hejtów też, ale delikatnie, proszę. Mam delikatne piórka xd).
Pozdrawiam gorącooo,
Biały Fenix.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top