38

Aziraphael: Wiesz ostatnio dosyć często w pobliżu mojego domu znajduję zapakowane w ozdobny papier książki i tak sobie myślę czy nie masz z tym nic wspólnego ?
Crowley : Ja ? O-oczywiście że nie a tak w w ogóle wcale cię nie l-lubię umrzyj
Aziraphael : *udaje że nie zauważył że to kłamstwo* oh nie mój najlepszy przyjaciel mnie nie lubi chyba umrę z żalu
Crowley: *z płaczem przytula* nie aniołku przeeepraszam nie umieraj
Aziraphael: *hihocze*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top