6| five French seconds

Wyjście z małego samolotu i pierwsze kilka minut na świeżym powietrzu sprawiło, że ból głowy, który towarzyszył mi od dobrych, kilku godzin natychmiastowo zniknął. Zabrałyśmy swoje walizki i zaczęłyśmy się rozglądać w poszukiwaniu eurowizyjne go transportu. Po półfinału został tydzień więc chciałyśmy wykorzystać ten czas najlepiej jak tylko potrafiłyśmy.

- Szukacie nas? - Wszystkie trzy odwróciłyśmy się do stojącej za nami Angeliny u której boku stał Nemo. - Miło mi was w końcu poznać. Jesteście faworytkami internautów. - Brunetka uśmiechnęła się promiennie i podała rękę każdej z nas. - Angelina, reprezentantka Włoch.

- Nie dziwne, że jesteśmy faworytkami. W końcu ten rok jest nasz. Wygramy to. - Maia uśmiechnęła się szeroko i zarzuciła swoimi włosami. Elena westchnęła z zażenowania i przewróciła oczami.

- Cola. Bardzo miło mi was poznać. Mam nadzieję, że spędzimy razem, super czas.

- O matko czy to Joost?! Muszę się przywitać! - Blondynka odbiegła od nas prawie wywracając się o swoje wysokie obcasy.

- Ona jest świadoma tego, że on ma dziewczynę? - Nemo odwrócił się w stronę chłopaka, który był widocznie zakłopotany dziewczyną.

- Harper nie będzie zadowolona. - Angelina zaśmiała się i podniosła swoją torbę z ziemi. - Idziemy do busa? Poznamy całą resztę.

Wszyscy zgodnie poszliśmy za dziewczyną i weszliśmy do ogromnego, granatowego pojazdu.

- Siema ekipa! - Włoszka wbiegła po schodach od razu zwracając na nas uwagę wszystkich pasażerów. - Przedstawiam od prawej. A więc jestem Angelina, obok mnie jest Nemo, kolejno Cola i Elena.

Każdy z nas niezręcznie pomachał innym reprezentantom i zaczął rozglądać się za wolnym miejscem.

- Można? - Elena spojrzała na Raiven, która pokiwała tylko głową.

Nemo usiadł z Angeliną, Maia przyczepiła się jak pijawka do Joosta. Bambie! Widzę ją! Zaczęłam iść w stronę brunetki, ale kiedy już do niej dotarłam zobaczyłam, że na jej kolanach śpi Luna. Dziewczyna rzuciła mi tylko przepraszający wzrok i wzruszyła nieporadnie ramionami. Myśl Cola...

Ponownie się odwróciłam i już miałam ruszyć przed siebie kiedy poczułam jak coś - a raczej ktoś ciągnie mnie za torbę do tyłu. Nie mogąc złapać równowagi, upadłam dramatycznie na siedzenie a moja głowa wylądowała na kolanach jednego z uczestników...

- O kurwa nie. Na pewno nie. Spierdalaj. - Widząc nad sobą uśmiechniętego blondyna podniosłam się najszybciej jak potrafiłam. Na moją niekorzyść bus ruszył a ja znów upadłam na fotel. Z głośników wydobył się komunikat kierowcy, który prosił o nieprzemieszcanie się podczas jazdy. No i super. - Jesteś z siebie dumny? - Prychnęłam sarkastycznie od razu szukając w swoim plecaku splątanych słuchawek.

- Szczerze? Bardzo. Nie mogłem się doczekać żeby zobaczyć na własnej skórze czy na żywo też jesteś tak ostra w słowach. - Marko we własnej, niepowtarzalnej osobie spojrzał na mnie z najbardziej obrzydliwym uśmiechem jaki widziałam przez 24 lata mojego pierdolonego życia.

- Ja też się nie mogłam doczekać żeby zobaczyć na własne oczy czy na żywo też jesteś tak paskudny. Nie myliłam się. - Uśmiechnęłam się i podłączyłam swoje słuchawki do telefonu uprzednio wkładając je do uszu. Następne zdania chłopaka kierowane w moją stronę zostały skutecznie zagłuszone przez raye.

Just a heart broke bitch, high heels, six inch

Niepewnie zamknęłam oczy skupiając się na tym, aby czas mijał mi szybciej. Nie ufałam chłopakowi, ale miałam nadzieję, że przy reszcie uczestników nie zdobyłby się na zrobienie czegoś głupiego.





























●○

○●



Lubią to bambiethug, joostklein i 176 221 inne osoby

the_baby_lasagna_
To jest ta wasza "arabska księżniczka Vibe"? Po przejrzeniu jej zdjęć na telefonie przydałoby mi się czyszczenie pamięci 😭 @coladddiva




Comments

User1 ♡ 311
Boże jak bardzo on jest w niej zabujany...
________ wyświetl jeszcze 19 odpowiedzi

User2 ♡ 600
XDDD to oni się lubią czy nie?
_______ wyświetl jeszcze 62 odpowiedź

User3 ♡ 912
Jezu jaka brzydka XD? ona miała jakąś operację plastyczną czy coś? 😝
________ wyświetl jeszcze 90 odpowiedzi

MaiaVerona ♡ 501
XDDD jak ona wygląda
|
Nemothings ♡ 2018
Jak księżniczka still 👑
______ wyświetl jeszcze 210 odpowiedzi

User4 ♡ 109
O chuj tu chodzi
________ wyświetl jeszcze 9 odpowiedzi

User5 ♡ 7011
Skąd on miał jej blokadę?
|
Elena3D ♡ 6011
Ta idiotka nie ma blokady...
________ wyświetl jeszcze 601 odpowiedzi

bambiethug ♡ 6999
Te oczy... Ideał imo
|
User6 ♡ 210
#cola&lasagna
|
______ wyświetl jeszcze 107 odpowiedzi

joostklein ♡ 10 963
KONTENT! KONTENT! OBY TAK DALEJ!!!!
|
MaiaVerona ♡ 102
YAS
|
User7 ♡ 1082
Maia proszę przestań być cringe 😭
________ wyświetl jeszcze 801 odpowiedzi


Zobacz wszystkie komentarze 19 720

1 dzień temu • wyświetl tłumaczenie































- Ty bezczelny szmaciarzu! Usuwaj to! - Kiedy autobus zatrzymał się na postoju wszyscy wysiedliśmy z busa. Obudziłam się kilkanaście minut temu a wszyscy jakoś dziwnie na mnie spoglądali. Marko był podejrzanie cichy więc myślałam, że namalował mi coś na twarzy. Wzięłam telefon a ilość powiadomień mnie przeraziła. Kiedy zobaczyłam posta na jego profilu niemal nie zabiłam wszystkich w zasięgu czterech kilometrów. - Nikt Cię nie nauczył, że cudzych rzeczy się do cholery jasnej nie dotyka! Upadłeś tak nisko, że nie wiem czy istnieje taka skala! Espèce de pelleteur de fumier !* - Wydarłam się najgłośniej jak potrafiłam a Elena słysząc moje przezwisko zaczęła się krztusić ze śmiechu. - Stanęłam na przeciwko chłopaka, który z zagadkową miną wpatrywał się w moją twarz. - Masz pięć sekund na usunięcie tego.

- Bo co mi zrobisz arabska księżniczko? - Blondyn zarzucił na swoją twarz pewny siebie uśmiech co tylko mnie bardziej podgrzało.

- jeden. - Powiedziałam równie pewnym głosem i wymusiłam na mężczyznę kontakt wzrokowy.

- dwa. - Zero jakiegokolwiek poruszenia.

- trzy. - Wokół nas zebrało się mnóstwo gapiów a Joost wyciągnął telefon z zamiarem nagrywania dramy.

- cztery. - Szeroko się uśmiechnęłam.

- Cinq, enfoiré** - Zanim chłopak zdążył mrugnąć zgięłam kolano na wysokości jego krocza i z całej siły w nie wycelowałam.

- Kurwa! - Blondyn zgiął się w pół i uklęknął przede mną łapiąc się asfaltu.

- Ostrzegałam. A ty schowaj tą kamerę bo skończysz jak on. - Pokazałam palcem na Joosta, który wystraszony natychmiast podniosł kamerę.

- Jesteś jakaś psychiczna! - Zwijający się z bólu Marko jęknął żałośnie dalej klęcząc na ziemi.

Zniżyłam się do poziomu chłopaka i złapałam za jego włosy ciągnąc je tak, aby chłopak na mnie spojrzał. - Nigdy nie lekceważ zasady pięciu francuskich sekund.

Poklepałam chłopaka po policzku i podniosłam się z ziemi podchodząc do Eleny. - Nie wiem jak to zrobimy, ale dalszą drogę nie siedzę z tym świniopasem.


































*Espèce de pelleteur de fumier ! - Ty jebany przerzucaczu gnoju!
**Cinq, enfoiré - pięć skurwysynie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top