68 Powrót Do Pracy I Kłopoty Gai W Szkole

2 tygodnie później detektyw Kuba Roguz wrócił w pełni do służby.
PZ. Dobrze cię widzieć spowrotem Kuba.
K. Też się cieszę, że wróciłem.
PZ. A jak tam Twoje testy sprawnościowe?
K. Egzekfo z najlepszym wynikiem pewnej policjantki blondynki.
N. Znam ją?
K. Może.
PZ. Cudnie się na was patrzy.
K&N. Dziękujemy.
PZ. No a teraz do pracy.
K. Jest jeszcze jedna sprawa.
PZ. Jaka?
N. Kuba o co chodzi?
K. Chodzi o Gaję dziwnie się zachowuje odkąd ją pierwszy  odebrałem ze szkoły.
N. W jakim sensie?
K. W sensie takim, że jak zapytałem jej jak było w szkole to ona powiedziała, że okej.
N. I co w tym dziwnego?
K. Dziwne było to że ona to powiedziała bez emocji jakby nie ona.
N. No to już jest dziwne.
K. Jak się spytałem o co chodzi to powiedziała, że nie chce o tym rozmawiać przed szkołą tylko w domu i tak wyszło, że mi nie powiedziała.
PZ. A próbowałeś z nią o tym porozmawiać?
K. Tak ale ona tak jakby mnie zbywała. Poprostu zmieniała temat czyli coś jest na rzeczy.
N. No tak.
Pukanie do drzwi.
PZ. Proszę.
G. Hej Mamo cześć tato.
K. Gaju co się dzieje?
N. I dlaczego nie jesteś w szkole?
G. Ja musiałam z tamtąd wyjść.
K. Dlaczego?
G. No bo ciągle ktoś tak dziwnie na mnie patrzy jakby na kogoś gorszego i tak było przez ostatnie dwa tygodnie.
K. Gaju dlaczego nam nie powiedziałaś.
G. Bo uznałam, że to potem przejdzie ale dzisiaj to już był szczyt wszystkiego.
N. Co się dzieje?
G. Dzisiaj w szkole ktoś wywiesił plakaty ze mną ale przerobione.
PZ. Co było na tych plakatach.
G. Sami zobaczcie.
K. "Młoda dziewczyna chętna na szybki numerek".
N. "Córką policjanta, a puszcza się na prawo i lewo".
PZ. " Córka gliniarza a ubiera się jak wieśniara".
G. No nie wytrzymałam i wyszłam że szkoły. Dlatego tak się dziwnie zachowywałam przez ostatnie dwa tygodnie.
PZ. Gaju nie martw się pomożemy Ci z tym.
N. Masz rację tato, a szkołą się nie przejmuj, do końca tygodnia nie będziesz chodzić do szkoły.
G. Dlaczego?
K. Będziemy cię przenosić do innej szkoły.
G. Okej.
N. W tej szkole i tak za dużo złych rzeczy się działo.
K. Zdecydowanie za dużo.
PZ. Tu się z tobą zgadzam Kuba.
Szwarc. A wy co tutaj jeszcze robicie?
PZ. Natalia i Kuba mają sprawę, którą że mną omówili.
Szwarc. A co to za sprawa?
K. Obelgi i podawanie fałszywych wiadomości w szkole.
Szwarc. Ciekawe o czym?
N. Nie o czym a o kim?
K. O naszej córce.
Szwarc. No właśnie widzę.
PZ. Dobra weźcie Gaję do swojego pokoju i tam spiszcie ponownie jej zeznania.
N&K. Tak jest.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top