2. Bliźniacza Ciąża
K. Od wydarzeń w hotelu minęły 2 miesiące. Od tamtego czasu Natalia dziwnie się zachowuje ciągle skarży się na ból brzucha i co jakiś czas idzie do toalety zwymiotować bardzo się o nią martwię. Dzisiaj akcja z bólem brzucha i wymiotami powtórzyła się.
N. Już jestem.
K. Wszystko dobrze skarbie?
N. Lepiej sam zobacz.
K. Jesteś w ciąży?
N. Tak.
K. Skarbie co się dzieje?
N. Mam dla ciebie dwie wiadomości.
K. Jakie?
N. Pierwsza to to że ja już kiedyś byłam w ciąży ale poroniłam i dlatego boję się że mogę znów poronić.
K. Kochanie nie miałem pojęcia.
N. Z kąd mógłeś wiedzieć.
K. A ta druga wiadomość?
N. Ta to raczej sprawi, że popłaczesz się że szczęścia.
K. Kochanie o co chodzi?
N. Kuba byłam wczoraj u ginekologa potwierdzić ciążę i okazało się że to bliźniaki.
K. Jak to bliźniaki?
N. Normalnie Kuba. Ja pod sercem zamiast nosić jednego noszę dwa ziarenka naszej miłości.
K. Kochanie to wspaniała wiadomość, ale wiesz co to oznacza?
N. Tak wiem. Byłam przed chwilą też u Kruczkowskiej i powiedziałam jej jaka jest sytuacja.
K. Dobrze, że przynajmniej nas nie rozdzieliła.
N. Tak. A wracając to powiedziała, że do końca ciąży robię w archiwum bo nie chce żebym narażała siebie i dzieci.
K. No i prawidłowo.
N. A ty mój drogi dopóki ja nie wrócę na służbę to ty będziesz jeździł ze Stefanem.
K. Okej. Mi to nie przeszkadza wolę jeździć z kimś kogo znam niż z kimś kogo będę musiał uczyć wszystkiego.
N. No i ja przynajmniej będę spokojna.
K. Moja zazdrośnica. Nikt mi ciebie nie zastąpi, a poza tym żadna inna mnie nie interesuje dla mnie liczysz się tylko Ty i nikt inny.
N. To było naprawdę miłe.
K. No to prawda. Kocham cię całym sobą.
N. Ja ciebie też.
Mundurowy mun. Sorki, że przeszkadzam ale Kuba ktoś do ciebie?
K. Do mnie?
Mun. Tak czeka na dole przyprowadzić tą osobę.
K. Okej.
Chwilę później.
N. Skarbie jak myślisz kto to może być?
K. Nie mam żadnego pojęcia.
Mun. Kuba zaraz przyjdzie.
K. Jasne dzięki.
N. Ciekawe kto to?
K. Sam chciałbym wiedzieć.
Puk puk
N&K. Proszę.
K. Nie to niemożliwe?
N. Kuba kto to jest?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top