Dobra, wiem, że na shitpost mam inne miejsce. Ale przysięgam, że warto to przeczytać.

Dobra, mamy Pravdę. Ale Pravda jest szkołą  r a d z i e c k ą, przeżartą na wylot przez Kult jednostki wielkiej katiuszy, zatopioną w socrealistycznej estetyce.

A ja chcę szkoły  c a r s k o - r o s y j s k i e j. 

Imagine, Kapitan  J e ka t i e r i n ę, nie jakąś Kasieńkę, czy Katiuszkę, która robi sobie drzemki w czasie meczu bo jej się spać chce i żeby utrzymać drużynę w ryzach polityki terroru i NKWD-istki Nonny. Prawdziwą carycę, która trzyma za mordy całą tą chałastrę polityką dziel i rządź, a ludzie z JFS chwalą ją, jak to kulturę Sensha-do wprowadziła do nieucywilizowanej szkoły XDDD. 

No i miałaby masę kochanek, w tym podobno byłą kapitan Bonple, a to chyba dla mnie najważniejsze. 

A jak mi powiecie, że to nie ma sensu, bo szkoły w Garupanie są wzorowane na krajach drugowojennych, to przypominam, że rozmawiacie z osobą, która estetyką Kuromorimine zmieniła w swoim fanfiku na pruską, przemycając nieco romantycznych elementów, zasypując to na deser vibem starego shoujo, BO CZEMU NIE. 

Jak ma być Sturm und Drang, TO BĘDZIE STURM UND DRANG, NAWET WERTERYSTKĘ SOBIE ZAŁATWIŁAM.

Za dużo Dziadów omawiam, wybaczcie, mózg mi się lasuje.