🌸85🌸
ja: te, braciszek-
Chloroplast-kun: co?
ja: generalnie to co z tą naszą ocenką shipów?
chloroplast: nie będę tego pisać, przecież nie jestem już w fandomie lmao
ja: ...
ja: wRACAJ, DO CHOLERY---
ja: PRZECIEŻ Z TEGO FANDOMU NIE DA SIĘ UCIEC-----
ja: PRZECIEŻ TO PIEKŁO BEZ WYJŚCIA!
chloroplast: no cóż, jestem żywym dowodem na to, że z tego fandomu jednak da się uciec.
ona: :))))))
kURWA MAĆ, BRACISZEK, WRACAJ *ryczy*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top