To dobra czy zła wiadomość?
Trochę jeszcze z Roksaną podpisała, ale przecież godzinka to bardzo mało. Postanowiłam , że wyjdę na taras i poćwiczę, bo ciężko będzie niedługo jakikolwiek układ zatańczyć. Po pół godzinnym treningu postanowiłam się przejść, ale to nic, że jestem w kigurumi kota. Dobra może założę spodnie z dziurami i kilkoma metalowymi sznureczkami i białą koszulkę z wiązaniem na dole. W rękę wzięłam telefon i oznajmiam mamie, że idę się przejść. Co z tego, że jest 18, ale niebo jest piękne, mało ludzi chodzi i jest spokój. Przeszłam się do jednego z ulubionych miejsc zwanym parkiem. Usiadłam na jedną z ławeczek. Troszkę się zamyśliłam i nie zauważyłam, że ktoś dosiadł się do mnie i mówi do mnie.
-Ej Julia wszystko dobrze?- męski głos wyrwał mnie z myśli na co odwróciłam się
- O hejka Maks co tu robisz?- zapytałam na co chłopak tylko odpowiedział
- Nic- super odpowiedź - Nie poprostu chciałem się przejść- odpowiedział Maksio z uśmiechem
Trochę dłużej gadałam z Maksem niż myślałam, ale myślenie nie zawsze jest moją dobrą stroną. Gadaliśmy tak do 20 chodząc po parku. W końcu musiałam wracać do domu, ale Maks nieodpuszczał i mówił, że mnie podperowadzi. Nie chciałam się kłócić, więc poszedł mnie podprowadzić. Po dalszym ciągu naszej rozmowy okazało się że kilka domków dalej mieszka Kuba, naprzeciwko mnie Tomek, Mateusz gdzieś bliżej centrum a Maks kilka ulic dalej. Wymieniłam się z Maksem numerem telefonu na wrazie co. Gdy byliśmy przy moim domu Maks na pożegnanie mnie przytulił na co odwzajemniłam. Wchodząc do domu mama powiedziała, że jedzie do taty na dwa tygodnie pomóc mu troszkę. Poinformowałam mamę, że idę się myc i spać. Myjąc ząbki dostałam numer od nieznanego numeru.
Nieznany- Część Jula tu Tomasz i mam nadzieję, że nie śpisz o czytasz tą wiadomość
Ja- Tomek spoko jestem
Zmieniono Nieznany na Tomek
Tomek- Jak mija wieczorek?
Ja- Dobrze a tobie?
Tomek- Jeszcze lepiej jak mieszkasz obok mnie i mam pytanko?
Ja- Słucham pytania
Tomek- Co robił u ciebie Maks przed domem?
Ja- Spotkałam go w parku jak tam poszłam i nalegał że mnie podprowadzić
Tomek- Oki nie kłamiesz?
Ja- Nie a teraz mam do ciebie pytanie
Tomek- Zawsze ciebie będę słuchał i odpowiadał na każde pytanie jakie zadasz
Ja- Skąd masz mój numer i skąd wiesz, że Maks był przed moim domem?
Tomek-...
Ja- Obiecałeś
Tomek- Noo dobra. Numer mam od Maska i mieszkam naprzeciwko ciebie
Ja- To wejdź w okno
Tomek- Siema ( machał i wysłał buziaka)
Ja- Hej ( udaję, że mdleje)
Tomek- Jula żyjesz?!
Tomek- Halo Jula?!
Tomek- To nie jest śmieszne
Tomek- Wbije ci do domu jak nie napiszesz
Ja- Spokojnie co ty tak się martwisz?
Tomek- Bo się o ciebie boję, że coś ci się może stać
I w tym momencie poczułam jak moje policzki się rumienią a ja dalej siedzę przy oknie i Tomek też
Tomek- Ładnie ci się policzki zarumieniła czy pokazałaś się tak różem?
Ja- Lecę spać papa🤗
Tomek- No ej nie idź!
Tomek- Proszę zostań!
Tomek- No weź proszę jeszcze troszkę jeszcze ze mną popisze
Ja- Tomek proszę daj mi spać dzisiaj gadaliśmy dużo a ja jestem zmęczona
Tomek- Księżniczko proszę jeszcze chwilkę ze mną popisz🥺😘
Ja- Noo okey ale tylko troszkę 🙂
Tomek- Jeeej!
I pisaliśmy tak jeszcze przez kilka minut nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Tomek
Przed tym jak poprosiłem Maksa żeby szybko poszedł do parku i dowiedział się czegoś o Julce musiałem mu kupić trzy paczki Zozoli. Czemu sam nie poszedłem? Dzisiaj już z nią się widziałem o żeby nie było podejrzane, że ja stalkuje. Maks mi troszkę powiedział, że lubi tańczyć i ma kilka medali za taniec i za śpiew. Jest wrażliwa a najgorzej znosi rozstanie. Nawet Maks dowiedział się przypadkowo, że miała stany depresyjne, ale już po wszystkim i nie ma tego co było. Zastanawiam się co się stało, że do tego doszło. I dostałem upragniony numer. I napisałem do Juleczki a co jeszcze lepsze szybko odpisała. Troszkę z nią popisałem i nie mam pojęcia kiedy zasnąłem siedząc na dywanie przykryty kocykiem.
Hejka tu Nelka! Super że to czytacie i tak jak widać jeden dzień z życia bohaterki jest na dwa rozdziały i nie na mniej niż 500 słów tylko czasem powyżej 700 słów jak ten. Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Zostaw po sobie znak, że przeczytałeś/ przeczytałaś w postaci gwiazdki lub komentarza. Rozdziały będę się starała, żeby były codziennie, bo pisze je zazwyczaj wieczorem.
Do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top