kolejne dziecko do opieki?

Zauważyłam... że chłopacy stoją w drzwiach i czekają, aż odłożę dziewczynkę do łóżeczka. Odłożyłam dziecko na łóżko i przykrywam kocykiem. I w tym samym momencie otrzymałam wiadomość. Szybko wyciągnęłam telefon z kieszonki.

Kurowa🐱- Dziunia jutro przywiozę Anię oki, bo muszę zrobić zakupy
Dziunia😋- Spoczi o której ją przywieziesz?
Kurowa😺- Przywiozę ją o 14
Dziunia😋- Oki to do jutra😗
Kurowa😺- Narka młoda 😗

Chłopacy dalej stali i patrzyli się na mnie pytającym wzrokiem to im powiedziałam, że jutro przyjedzie moja przyjaciółka na co wszyscy udawali uśmiechniętych. Powiedziałam żeby nie udawali tylko powiedzieli prawdę. Dowiedziałam się o niej tego czego nawet się nie spodziewałam. Gdy Tomek był z jakąś dziewczyną razem to ona robiła wszystko by nie byli razem i się jej udało. Tomek załamał się po stracie ukochanej. Współczuję jemu. Nie chcę w to wierzyć, ale oni chyba nie kłamali. Zeszliśmy na dół oglądać jakiś film i wypadło na horror. Próbowałam namówić ich na inny film, bo boje się horrorów, a oni powiedzieli, że mogę do nich się przytulić. Chłopcy wybierali film a ja szykowałam słodycze, napoje i popcorn. Chodziłam dwa razy do kuchni, bo tyle przygotowałam. Siedzieliśmy Kuba, Tomek i Mateusz na kanapie a ja z Maksem postanowiliśmy siedzieć w nogach. Nie lubię siedzieć za bardzo na kanapie, bo jestem już troszkę przyzwyczajona do podłogi jak z dziećmi się siedzi to nie dziwne. Film się zaczyna a ja już się powoli boję. Początek nie był aż taki straszny, ale w połowie filmu zaczęłam się bać i albo przytulałam się do nogi Tomka lub nogi Kuby a czasem do Maska bo byli najbliżej z czego wszyscy się śmieli. Postanowiłam, że wezmę szybki prysznic i założę piżamkę, bo jest późno a jutro rano Zosia nie da zrobić mi się umyć. Szybko się ogarnęłam i założyłam moją piżamkę. Schodząc ze schodów tak jakby słabo widziałam i troszkę ciszej wszystko słyszałam skoro chłopacy głośno gadają a ja słabo słyszałam. Nagle spadłam ze schodów.

- Julka wszystko w porządku?- zapytała się Grzywa
- Tak wszystko dobrze- powiedziałam trzymając się za głowę
- Nie kłam powiedz prawdę- powiedział Puchatek podając mi rękę
- Troszkę słabo widzę ostatnio i tyle po prostu muszę iść do okulisty- powiedziałam,  żeby się nie martwili a wyniki badań nie są cudowne
- Czy aby na pewno przez to tylko?- odezwała się Ciuchcia
-Tak na pewno chodźcie oglądać film- powiedziałam szybko zmieniając temat

Dalej oglądaliśmy horror. Wszyscy byli w piżamkach nawet nie wiem kiedy je ubrali, a po kilku minutach stwierdziłam, że jest późno i dziewczynka nas rano obudzi.

- Słuchajcie przedszkolaki idziemy już spać bo jest już późno chodźcie pokaże wam pokoje, w których będziecie spać- powiedziałam na co chłopcy poszli w ślady za mną- Od razu mówię że ja śpię na dole- powiedziałam bo będzie długa gadka

Pierwszym pokójem okazał się koło łazienki z dwoma łóżkami przy oknie.
Od razu rzucili się na łóżka Kuba i Mati.
-Jeden z was śpi w moim pokoju a drugi śpi u Zosi- powiedziałam
- A ty gdzie będziesz spala?- zapytał się Grzywa
-Toc na początku powiedziałam że na dole- powiedziałam
- Tak nie może być ja będę spał na dole Mask u Zosi a ty u siebie nie będziemy ciebie wywalać z własnego pokoju- powiedział Tomek
- Nie ma mowy!- powiedziałam szybko schodząc ze schodów kierując się do salonu rzucając się na łóżko
- Dobra niech ci będzie- powiedział Maks
- Dobranoc- powiedziałam i od razu zasnęłam

15minut później

Maks
- Proponuje zanieść Julkę do pokoju Zosi, bo ja się boje, ze nie dam rady jej uspokoić jak będzie płakać- powiedziałem
- Mam pomysł, a więc słuchajcie...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top