sen

Gdy wstałam okazało się że ciągle śpie (o dziwo) było ciemno jak nie powiem gdzie. W oddali było widać zarys czerwonej postaci z kim mi sie kojażyła chyba nie musze mówić gdy zaczełam podchodzić zaczeła uciekać w strone opuszczonego domu lecz gdy zaczełam iść w strone domu zniknął. Po paru sekundach pojawił się dalej o pare metrów kiedy w końcu udało mi sie go złapać okazało sie że to jednak nie ten kraj o którym myślałam tylko imperium rzymskie.
Ja: Co tu sie dzieje bo nie kumam.
C.Rz(Cesarstwo Rzymskie): Dowiesz się w swoim czasie lecz narazie powiedz mi co ty tu robisz moja droga bo chyba nie umarłaś jak reszta. 
Ja: Nie wiem co ja tu robie.
C.Rz: A znasz chociaż swoje imie?
Ja: A które?
C.Rz: Jakto które przecież każdy ma jedno imie?!?
Ja: Ja mam trzy pierwsze ********* drugie joanna trzecie serbia
                 Nie wiem co mu sie stało ale chyba miał laga muzgu (przypomniał mi sie ten mem z tym kułkiem i napisem loading dobra wrućmy do histori)
Ja: Co ci jest?
C.Rz: Jakto masz trzy imiona?
Ja: Bo jestem w nie swoim ciele.
C.Rz: Aaaaa to ty jesteś tą którą tu sprowadziliśmy
Ja: (No debil)
C.Rz: Słucham?!?
Ja: Ja nic nie muwiłam?
C.Rz: umiem czytać w myślach
Ja: To o czym myśle?
C.Rz: O shipach czymkolwiek to jest i na kanale na czymś o nazwie you tube
Ja: (O ku***)
C.Rz: Słownictwo młoda damo. Zostań tu ide po reszte rady
                     Gdy sobie poszedł poczułam że lewituje zasnęłam czy co. Lecz nie zasnęłam nie obudziłam sie lecz było to najgorsze co mogło mnie spodkać to było imperium rosyjskie
I.R: No prosze prosze kogo my tu mamy wiotki żałosny kraj chyba serbia zgadłem??
Ja: ...... * Przełyka śline *
I.R: Zabawa sie zaczyna~
C.Rz: Odstaw ją I.R
I.R: A jak nie to co?
C.Rz: Mam ze sobą całą rade
I.R: Myślisz że sie boję?
C.Rz: Niech pomyśle piętnaście na jednego? chyba sie boisz...
I.R: Ale jakto.... Było was tylko pięciu !?
C.Rz: Po nie ustannych błaganiach trójki wkońcu sie zgodziliśmy by nas nie zamęczył a reszcie daliśmy wejść po jednej proźbie o i jest tam jeden członek twojej rodziny chyba ZSRR jak mniemam I.R: mój syn...........?
C.Rz: Tak twój syn I.R
                     Imperium Rosyjskie miał tak smutną mine i łzy mu po twarzy spływały że zaczełam mu wspułczuć jego własny syn przeciwko niemu to musiało być dla niego ciężkie.
I.R: To nie możliwe kłamiesz...
C.Rz: Ja nigdy nie kłamie.
I.R: NIEEEEEEEEEEEEEEEE!!!
Zr: Co tu sie odwala? Ojciec!?
I.R: Cześć synu........ i ty też przeciwko mnie?
Zr: Na to wychodzi.......
               Przez 12 minut wpatrywali się w siebie jako wrogowie i jako ojciec i syn przez 5 minut
C.Rz: niechce psuć momentu ale my tu jesteśmy
Zr: Serio nie zauważyłem. I czy to ta którą wybrała najsilniejsza rada??
C.Rz: tak
Zr: Czemu nie mogli wybrać silniejszego kraju typu mój syn
Ja: ej ja wszystko słysze
Zr: Chociaż nie jest głucha
Ja: 😐
Zr: 😐
C.Rz:🤦🏼
I.R: dobra no to mnie tu niema papa         * teleportuje się *
C.Rz: przez was to sie stało idioci
Ja,Zr: ej
C.Rz: naprawde pozatym jestem od was statszy więc mi wolno nazywać was idiotami
Ja: (no to mi wolno przeklinać c****)
C.Rz: .......
Zr: 😶 masz przesrane
Ja: O ku***
B.I.K (brytyjskie imperium kolonialne): co tu sie dzieje??
Zr: nazwała Rzymskie c*****
B.I.K: Ma przesrane
Ja: Wiem że mam przesrane
C.Rz: Zwiewaj póki możesz
Ja: eeee to papa......
               Obudziłam sie wtedy kiedy zaczął na mnie biec więc odetchnełam z ulgą
--------------------------------------------------------------

(578 słów)

Sory że nie wstawiałam dawno ale sprawy rodzinne i te takie więc mam  nadzieje że zrozumiecie no i papa

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top